Jak poinformował portal igihe.com, Keddy Nsanzimfura z APR FC znalazł się w kręgu zainteresowań Jagiellonii Białystok. Działacze obu klubów mieli rozpocząć rozmowy na temat transferu, a oczekiwania rwandyjskiej strony kształtują się na poziomie około 200 milionów miejscowych franków (około 800 tysięcy złotych - przyp. WP).
O 17-latku wiemy niewiele, gdyż jego ligowe statystyki nie są dostępne w żadnych ogólnodostępnych źródłach. Wiadomo jednak, że przed kilkoma miesiącami zagrał 16 minut w kwalifikacjach Afrykańskiej Ligi Mistrzów i strzelił gola z kenijskim Gor Mahia FC (1:3). Ponadto występuje w młodzieżowej reprezentacji kraju.
Aby przybliżyć Nsanzimfurę skontaktowaliśmy się ze skautem Danielem Ajuhem, który prowadzi bloga "Football's Rising Stars" i jakiś czas temu miał okazję oglądać go w akcji. - To ofensywny pomocnik, który wygląda na utalentowanego piłkarza i wydaje się mieć potencjał na rozwój w dużo lepszej lidze niż miejscowa - stwierdza.
ZOBACZ WIDEO: Gdzie będzie grać Kamil Grosicki w przyszłym sezonie? Padła jasna deklaracja!
- Nsanzimfura ma szybkie nogi i wyróżnia się bardzo dobrą kontrolą na małym dystansie. To pozwala mu unikać przeciwników i oddawać groźne strzały. Jego uderzenia z dystansu są warte uwagi, ponieważ wykorzystuje w nich dużą siłę i często mocną rotację. Co prawda czasami decyduje się na nie zbyt często zamiast podawać, ale to normalne z uwagi na młody wiek. Z drugiej strony często umiał też znajdować kolegów na groźnych pozycjach i dogrywać im piłki z odpowiednią techniką. Decyzyjność powinna więc ulec u niego poprawie wraz z nabraniem doświadczenia - dodaje Ajuh.
Rwandyjczyk jest kolejnym nastoletnim piłkarzem z Afryki łączonym z Jagiellonią w ostatnich miesiącach. Pierwszym był Ghańczyk Prince Kwabena Adu, ale ostatecznie obie strony nie zdołały dojść do porozumienia w sprawie kwoty odstępnego. Ponadto w zimowym oknie transferowym klub sprowadził Nigeryjczyka Godfrey'a Bitoka Stephena.