Zawodnicy Bayern Monachium nie sprostali oczekiwaniom kibiców i ponieśli sensacyjną porażkę z 1.FSV Mainz 05. Drużyna z Moguncji wygrała 2:1 z gigantem.
W pełnym wymiarze czasowym zagrał lider klasyfikacji strzelców, czyli Robert Lewandowski. Kapitan polskiej reprezentacji uporał się z problemami zdrowotnymi. W pierwszej części gry doświadczony snajper miał dogodną sytuację i nie pokonał Robina Zentnera. Kadrowicz znalazł drogę do siatki w piątej minucie doliczonego czasu.
Lewandowski ma na koncie już 36 bramek. 32-latek potrzebuje jeszcze czterech goli do rekordu słynnego Gerda Muellera. Osiągnięcie legendy jest w zasięgu, do końca rozgrywek pozostały trzy kolejki. Bawarczycy mogli już w sobotę zapewnić sobie mistrzostwo Niemiec, ale szampany muszą jeszcze poczekać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"
Równolegle Borussia Dortmund grała na wyjeździe z VfL Wolfsburg. Podopieczni Edina Terzicia wygrali 2:0, w ten sposób odrobili stratę do czołówki tabeli Bundesligi. Dublet skompletował Erling Haaland, który wyprzedził Andre Silvę i wskoczył na pozycję wicelidera klasyfikacji. Rewelacyjny Norweg strzelił łącznie 25 goli.
Swój dorobek powiększył również Andrej Kramarić (17 bramek). Chorwat zapewnił punkt TSG 1899 Hoffenheim w starciu z SC Freiburg (1:1).
Czołówka klasyfikacji strzelców Bundesligi:
Miejsce | Piłkarz | Bramki | Klub |
---|---|---|---|
1. | Robert Lewandowski | 36 | Bayern Monachium |
2. | Erling Haaland | 25 | Borussia Dortmund |
3. | Andre Silva | 24 | Eintracht Frankfurt |
4. | Wout Weghorst | 20 | VfL Wolfsburg |
5. | Andrej Kramarić | 17 | TSG 1899 Hoffenheim |
6. | Sasa Kalajdzić | 14 | VfB Stuttgart |
7. | Lars Stindl | 12 | Borussia M'Gladbach |
Czytaj także:
Sławomir Peszko "okradziony" przez kolegę. A mogło być tak pięknie
Juventus mocno naciska na transfer Donnarummy. Co ze Szczęsnym?