To już raczej koniec marzeń Sevilli na sprawienie niespodzianki i pogodzenie wielkich w La Lidze. Zespół prowadzony przez Julena Lopeteguiego ostatnio seryjnie wygrywał. W końcu jednak potknął się.
W batalii kończącej 34. kolejkę Sevilla przegrała na własnym stadionie z Ahtletikiem Bilbao, który do miejsc pucharowych ma już dość daleko.
W 89. minucie spotkania goście zdobyli gola, ale sędzia go nie uznał. Kilkadziesiąt sekund później wątpliwości już nie było. Inaki Williams pokonał Bono. W pięć minut doliczonego czasu miejscowi nie potrafili wiele zdziałać.
ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera szczerze o sytuacji Konrada Poprawy. "Nie może mieć żadnych wątpliwości"
Na cztery kolejki przed końcem sezonu Sevilla do Atletico Madryt traci już siedem punktów. Zwiększył się także dystans do podium. Do Realu Madryt i Barcelony Sevilla musi odrobić cztery punkty.
Co ważne dla drużyny Lopeteguiego, w kolejnym sezonie zespół zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Na to pozwala zajęcie 4. pozycji w La Lidze.
Sevilla FC - Athletic Bilbao 0:1 (0:0)
0:1 - Inaki Williams 90'
Czytaj także:
La Liga. Znowu zmiana w strefie spadkowej
La Liga. Kwadrans do niespodzianki w meczu Realu Madryt
[multitable table=1243 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]