Nowe przepisy na Euro 2020 już pewne. Znane są szczegóły

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: drużyny narodowe Polski (z lewej) i Andory (z prawej)
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: drużyny narodowe Polski (z lewej) i Andory (z prawej)

Selekcjonerzy będą mieć większe pole manewru podczas Euro 2020, o czym informuje Roman Kołtoń. Nie wszyscy piłkarze jednak będą mogli uczestniczyć w meczu i niektórzy będą musieli zadowolić się trybunami.

W tym artykule dowiesz się o:

Rozgrywki ligowe zmierzają do końca, a to oznacza, że wielkimi krokami zbliżają się mistrzostwa Europy. Fani futbolu z niecierpliwością czekają na Euro 2020, a w UEFA trwa dopinanie szczegółów. Niedawno informowaliśmy o pomyśle wprowadzenia ważnej zmiany.

Do tej pory selekcjonerzy mogli zabrać na turniej 23 zawodników. W tym roku limit zostanie zwiększony do 26 piłkarzy. Roman Kołtoń poinformował, że jest to już przesądzone.

Dziennikarz zdradza więcej szczegółów. W meczu nadal będzie mogło uczestniczyć tylko 23 graczy. To oznacza, że trzech będzie mogło oglądać poczynania kolegów jedynie z trybun.

ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera zdradził, co wyprowadza go z równowagi. Padły mocne słowa

1 czerwca selekcjonerzy muszą podać ostateczną 26-osobową kadrę. Potem jednak będzie można dokonać zmiany, ale tylko w sytuacji, gdy któryś zawodnik dozna poważnej kontuzji. W dodatku takie awaryjne powołanie będzie możliwe najpóźniej dzień przed meczem.

Euro 2020 rozpocznie się 11 czerwca i potrwa przez miesiąc. Reprezentacja Polski w grupie E będzie rywalizować ze Słowacją (14.06), Hiszpanią (19.06) oraz Szwecją (23.06).

Jan Tomaszewski daje radę Paulo Sousie. Czy Portugalczyk powinien jej posłuchać? >>

Kadrowicz Brzęczka bez szans na Euro? "Nie miałem kontaktu z trenerem Sousą" >>

Źródło artykułu: