"Sousa prawie jak Janas". Wskazano największego przegranego powołań

Paulo Sousa w poniedziałek ogłosił szeroką kadrę na Euro 2020. Tylko na liście rezerwowych reprezentacji Polski znalazł się Kamil Grosicki. Według internautów to właśnie zawodnik West Bromwich Albion jest największym przegranym powołań.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Kamil Grosicki WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Kamil Grosicki
Na liście powołanych na Euro 2020 nie brakuje niespodzianek. Największą jest brak Kamila Grosickiego, który jest tylko wśród rezerwowych. W kadrze zabrakło także miejsca dla Sebastiana Szymańskiego czy Roberta Gumnego. Dla internautów zaskoczeniem jest właśnie nieobecność "Grosika", który do tej pory był etatowym reprezentantem.

"No, no… Grosicki i Szymański poza główną kadrą na EURO 2020. Sousa prawie jak Janas" - napisał na Twitterze dziennikarz WP SportoweFakty, Marek Bobakowski.

Michał Pol porównał sytuację niegrającego w West Bromwich Albion Grosickiego z Przemysławem Płachetą, który również nie gra w I-ligowych Norwich City. "Brak wśród powołanych na Euro Szymańskiego to szok. Podobnie jak obecność Karola Linetty'ego. Niegrający Płacheta > niegrający Grosicki? Chętnie posłucham wyjaśnień selekcjonera" - napisał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prawdziwy popis gwiazdy Realu Madryt. Wow!

Dla Grosickiego to pierwsza od dziewięciu lat wielka impreza, na której nie zagra wraz z kadrą. "Zatem Kamil Grosicki odłącza się z grupy tych, którzy jeździli na każdy turniej od Euro 2012. Czwartą z rzędu wielką imprezę w kadrze zaliczą Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny" - stwierdził Mateusz Leleń z TVP.

Z brakiem powołania dla Grosickiego nie zgadza się dziennikarz Piotr Żelazny. "Bardzo mnie boli brak powołania dla Kamila Grosickiego. Ja wiem, że facet nie grał, ale serio wziąłbym go nawet po to by wchodził na kwadrans . No i to superważna postać dla atmosfery w kadrze" - napisał.

Na rozwiązania taktyczne stosowane przez Sousę uwagę zwrócił Damian Gołąb. "Sądząc po tych 26 nazwiskach, Sousa chyba zamierza grać na trzech stoperów i dwóch bramkarzy, za to bez skrzydłowych" - czytamy na jego profilu.

Dla dziennikarza TVP Sport Radosława Przybysza największym zaskoczeniem jest brak Sebastiana Szymańskiego. "Zaskakujący i ciekawy brak Szymańskiego. Zwykle w kadrze dawał dużo. Musiał dużo stracić po marcowym zgrupowaniu. Może Sousa nie widzi dla niego pozycji w swoim systemie" - dodał.

Podobnie uważa Mateusz Rokoszewski. "Sebastian Szymański tylko liście rezerwowej to jednak spora niespodzianka. Chyba największy przegrany, bo Grosicki, który nie gra, musiał się z tym liczyć" - stwierdził.

Z kolei Piotr Majchrzak nie spodziewał się powołania dla Karola Linettego. "Brak Grosickiego, Szymańskiego to jednak wielkie zaskoczenie. Obecność Linettego też" - ocenił.

Jednym z zaskoczeń jest obecność w kadrze wyżej wspomnianego Płachety. "Największe zaskoczenie to dla mnie powołanie Przemysława Płachety. Miał sporo kłopotów w Norwich, ostatnio grał niewiele. Ostatni dobry czas miał to jeszcze końcówka ubiegłego roku" - napisał Maciej Łuczak.

Czytaj także:
Jakub Błaszczykowski odpowiada Zbigniewowi Bońkowi: Dorabianie ideologii nie ma sensu
Niemiecki ekspert zszokował swoimi słowami! Chodzi o Roberta Lewandowskiego i jego rekord

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×