Gennaro Gattuso w nowym klubie. Nadeszło oficjalne potwierdzenie

Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Gennaro Gattuso
Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Gennaro Gattuso

Krótko po ostatnim meczu poprzedniego sezonu stało się w stu procentach pewne, że Gennaro Gattuso nie pozostanie trenerem SSC Napoli. Nowym klubem charakternego szkoleniowca będzie ACF Fiorentina.

W tym artykule dowiesz się o:

W Toskanii pracy nie zabraknie. W poprzednim sezonie ACF Fiorentina ponownie nie potrafiła doskoczyć do czołówki Serie A, zakończyła sezon w dolnej połowie tabeli, a na pewnym etapie była nawet zagrożona spadkiem. Startowała pod wodzą Giuseppe Iachiniego, następnie była prowadzona przez Cesare Prandellego, a finiszowała ponownie z Iachinim na ławce.

Za przygotowanie zespołu Bartłomieja Drągowskiego będzie odpowiadać już latem Gennaro Gattuso. Jego zatrudnienie zostało we wtorek oficjalnie potwierdzone. "Rino" był w medialnych spekulacjach łączony z kilkoma klubami, ale wątpliwości dotyczące jego przyszłości zostały wcześnie rozwiane.

Gattuso pracował we Włoszech z zawodnikami AC Milanu oraz SSC Napoli. Żegnał się z obiema drużynami w podobnych okolicznościach, po nieudanej próbie awansu do Ligi Mistrzów. W niedzielę prowadzeni przez niego Azzurri mieli los w swoich rękach, ale nie udźwignęli odpowiedzialności i po remisie 1:1 z Hellasem Werona spadli na piąte miejsce w tabeli.

Poza wspomnianym Drągowskim zawodnikiem Fiorentiny jest Szymon Żurkowski, który spędził poprzedni sezon na zasadzie wypożyczenia do Empoli FC.

Czytaj także: Juventus uratował sezon i budżet. Nietypowy wyczyn Wojciecha Szczęsnego

Czytaj także: Fajerwerki mistrza. Inter Mediolan zamknął sezon świetnym wynikiem

ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa z niespodzianką dla piłkarzy. "Będą mieli okazję odpocząć"

Komentarze (2)
avatar
zbych22
26.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z piłkarskiego przecinaka nigdy nie wyrośnie klasowy trener. Współczuję Fiorentinie ale sami go wybrali. 
avatar
Gdapatri
25.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Następny krok do marnego CV jako trener.