Oficjalnie: wszystko jasne! Inter Mediolan ma nowego trenera

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / MATTEO BAZZI / Na zdjęciu: piłkarze Interu
PAP/EPA / MATTEO BAZZI / Na zdjęciu: piłkarze Interu
zdjęcie autora artykułu

Włoch Simone Inzaghi został ogłoszony jako nowy trener Interu Mediolan. Niedawno opuścił Lazio Rzym i był głównym kandydatem do zastąpienia Antonio Conte na ławce mistrza Italii.

W tym artykule dowiesz się o:

Choć Inter Mediolan przełamał dominację Juventusu w Serie A i sięgnął po swoje pierwsze Scudetto od 2010 r., to nie udało się zatrzymać Antonio Conte na przyszły sezon. Trener nie dogadał się z właścicielami co do dalszych planów i rozwiązał umowę za porozumieniem stron.

Mniej więcej w tym samym czasie Simone Inzaghi rozstał się z Lazio Rzym, z którym był związany od 1999 r. To w stolicy Włoch zakończył karierę piłkarską w 2010 r. Później trenował młodzież, a w 2016 r. przejął pierwszy zespół. Sięgnął z nim raz po Puchar Włoch, dwukrotnie po Superpuchar Włoch i zadebiutował w Lidze Mistrzów. Ostatnią kampanię "Biancocelesti" zakończyli na szóstym miejscu, co dało im prawo gry w Lidze Europy.

Włoskie media donosiły, że największe szanse na przejęcie posady po Conte ma właśnie 45-latek. Inter oficjalnie już ogłosił, że Inzaghi przejmie stery w szeregach mistrza Włoch.

"Jest gotowy do rozpoczęcia nowej, ekscytującej przygody jako pierwszy trener Interu" - czytamy na stronie internetowej klubu. Simone Inzaghi podpisał umowę z "Nerazzurri" obowiązującą do końca czerwca 2023 r.

Według ostatnich informacji włoskich mediów, nowy trener Interu już ma szykować transfery. Jako pierwszy na Stadio Giuseppe Meazza ma trafić Manuel Lazzari, na którego Inzaghi chętnie stawiał w Lazio.

Czytaj też: Gwiazdor zarażał innych, grozi mu kara Lukaku podjął ważną decyzję

ZOBACZ WIDEO: Pracował w FC Barcelona, teraz jest w reprezentacji Polski. Ma pomóc z naszym mankamentem na wielkich imprezach

Źródło artykułu:
Czy Inter obroni mistrzostwo Włoch w przyszłym sezonie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)