Zaledwie kilka dni po rozpoczęciu zgrupowania w Opalenicy wyszło na jaw, że Arkadiusz Milik przyjechał tam z urazem łąkotki. Uspokajano jednak, że napastnik Olympique Marsylia ma duże szanse na wyleczenie kontuzji do czasu pierwszego meczu reprezentacji Polski na Euro 2020.
W ostatnim tygodniu Milik rozpoczął nawet treningi z zespołem. Jego udział w turnieju wciąż stoi jednak pod znakiem zapytania.
Jak poinformował dziennikarz Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl, w poniedziałek Arkadiusz Milik ma pojawić się na treningu kadry i ćwiczyć z resztą zespołu. Ponadto napastnik Olympique Marsylia dostanie kilkanaście minut gry we wtorkowym sparingu z Islandią.
Arkadiusz Milik ma dziś normalnie trenować z drużyną na pełnych obrotach. Plan bez zmian. Jutro ma dostać kilkanaście minut w meczu z Islandią.
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) June 7, 2021
Przypomnijmy, że w niedzielę pojawiły się niepokojące informacje dot. polskiego snajpera. Według niektórych doniesień, miała już nawet zostać podjęta decyzja, że Milik nie weźmie udziału w mistrzostwach Europy. Jego miejsce w kadrze miałby zająć Sebastian Szymański.
Wypadnięcie z turnieju byłoby dramatem napastnika. W ostatnich tygodniach Milik był w bardzo w wysokiej formie - wiosną strzelił dla Olympique Marsylia 10 goli w 16 meczach i miał być silnym punktem Biało-Czerwonych w czasie Euro 2020.
Spotkanie Polski z Islandią będzie ostatnim sprawdzianem naszej drużyny przed turniejem. Początek meczu, który odbędzie się w Poznaniu, we wtorek o godz. 18:00.
ZOBACZ WIDEO: "Krycha, chcę cię takiego jak...". Paulo Sousa tłumaczy oczekiwania wobec Grzegorza Krychowiaka