Kamil Bartosiewicz (napastnik Tura): Ta druga bramka właściwie podcięła nam skrzydła. Dlatego w następnej połowie nie prezentowaliśmy już pełni swoich umiejętności, a Zawisza z łatwością strzelał swoje kolejne gole. Bardzo podoba mi się miejscowy stadion, jest to chyba najpiękniejszy obiekt w naszym kraju.
Marian Kurowski (trener Tura): Zawisza Bydgoszcz był zespołem zdecydowanie lepszym, wykorzystał wszystkie nasze błędy. Nasza drużyna jest budowana od podstaw, dlatego na tak silnego rywala moi zawodnicy nie mieli czym specjalnie odpowiedzieć. Bydgoszcz zasługuje na pierwszą ligę. Jest tu również piękny obiekt, dlatego z całego serca życzę awansu do wyższej klasy rozgrywkowej.
Tomasz Midzierski (obrońca Zawiszy): Ostatni raz do siatki rywali trafiłem jeszcze grając w rezerwach Lechii Gdańsk. Taki debiut jest dla mnie czymś wspaniałym, i to bez znaczenia jakiego barwy zespołu się aktualnie reprezentuje. Bardzo dobrze mnie przyjęli też miejscowi kibice. Zawisza z organizacją gry śmiało może równać drużynom z Ekstraklasy.
Mariusz Kuras (trener Zawiszy): Takie urodziny zdarzają się naprawdę rzadko. Dlatego moja lista podziękowań jest spora, ale należą się także one także naszym kibicom. Znakomite spotkanie rozegrał Tomek Szczepan. Zdobyliśmy trzy punkty po naprawdę bardzo dobrej grze w naszym wykonaniu oraz świetnie skonstruowanych akcjach. Z każdym meczem na boisku chcemy prezentować się coraz lepiej. Stawiamy sobie poprzeczkę coraz wyżej, bo musimy podnosić swoje umiejętności.
Piotr Burlikowski (wiceprezes Zawiszy): Powróciłem do Bydgoszczy po kilkunastu latach przerwy, i to od razu na urodziny naszego trenera. Ostatnio wiele pytań pojawia się odnośnie pozyskania nowego napastnika. Powinniśmy budować ten zespół spokojnie, bez nadmuchiwania tego balona. Muszą przyjść tacy zawodnicy, którzy wniosą pewną jakość do tej drużyny. Tak jak to było chociażby z Tomkiem Midzierskim. W naszych działaniach potrzebujemy jedynie spokoju.