Szalone sceny na prezentacji Podolskiego. Jeden z kibiców padł przed nim na kolana!
Euforia w Zabrzu! - Śpiewają miasta, śpiewają wioski, w Górniku zagra Lukas Podolski - skandowało ok. 8-9 tysięcy rozentuzjazmowanych kibiców zabrzańskiego klubu. To była prezentacja niczym z La Liga. Absolutny kosmos.
Tym razem było jednak inaczej. Bo takiego Pana Piłkarza w PKO Ekstraklasie jeszcze nie było. W Zabrzu odbyła się kosmiczna, jak na polskie warunki, prezentacja.
Już od kilku dni było wiadomo, że szykuje się coś wyjątkowego. Coś, czego to miasto - przed laty przyzwyczajone do wielkich sukcesów Górnika i meczów z wielkimi europejskimi klubami - dawno nie widziało. Przed oficjalnym powitaniem Lukasa Podolskiego - mistrza świata z 2014 r., 130-krotnego reprezentanta Niemiec - dało się wyczuć odświętną atmosferę.
ZOBACZ WIDEO: Nowe oblicze reprezentacji Anglii. "To nowość"- Frekwencja nas zaskoczyła. Jeszcze kilka dni temu myślałem, że będzie góra trzy tysiące. Tymczasem przyszło ok. 8-9 tysięcy kibiców - mówił mi prezes Górnika Dariusz Czernik.
Choć czwartek na Śląsku był wyjątkowo upalny, fani jeszcze podgrzali atmosferę. Długo przed tym, jak Podolski pojawił się na murawie stadionu im. Ernesta Pohla, słychać było chóralne śpiewy. "Zagrać w Zabrzu obiecałeś, w końcu słowa dotrzymałeś" oraz "Śpiewają miasta, śpiewają wioski, w Górniku zagra Łukasz Podolski!". Był także transparent z napisem "Łukasz witaj w domu".A za moment wystąpił w pierwszym "meczu" w barwach nowego zespołu. - Łukasz, zagrasz z nami? - w pewnym momencie usłyszeliśmy dziecięcy głos. Na boisku pojawili się bowiem 10-letni piłkarze z Akademii Górnika.
Podolski długo nie dał się prosić i błyskawicznie wmieszał się w tłum dzieciaków. Po kilku minutach zdobył pierwszą bramkę w Górniku. Nie, nie żadnym uderzeniem technicznym, tylko… potężną bombą! Niczym w pożegnalnym meczu w reprezentacji Niemiec przeciwko Anglii (w marcu 2017 r., gdy kapitalnym uderzeniem pokonał Joe'a Harta). Później dołożył jeszcze asystę.A przy okazji władze miasta zostały zdopingowane do działania. Kibice wyrazili się jasno. "Czwarta trybuna, hej Mańka, czwarta trybuna!" - krzyknęli do obecnej na murawie prezydent Zabrza Małgorzaty Mańka-Szulik. Stadion w Zabrzu jest bowiem gotowy tylko w trzech czwartych.
- Powiedziałam, że marzenia się spełniają. Skoro Łukasz jest w Zabrzu, myślę, że czwartą trybunę też damy radę zbudować - odpowiedziała kibicom prezydent Zabrza.
Czytaj także: To jemu Podolski obiecał, że zagra w Górniku
Czytaj także: Lukas Podolski w Górniku! Ujawniamy: Meksykanie dawali mu pięć razy więcej!