Stołeczny klub zapłacił 3,5 mln euro za lewego obrońcę Lecha Poznań. Tymoteusz Puchacz po klęsce na Euro 2020 rozpoczął przygotowania z drużyną. Kadrowicz będzie dzielił szatnię z Pawłem Wszołkiem, który wypełnił kontrakt z Legią Warszawa.
W środę Union mierzył się z trzecioligową Viktorią Berlin. Podopieczni Ursa Fischera zwyciężyli 5:2 po trafieniach Kevina Behrensa, Marcusa Ingvartsena, Timo Baumgartla i Andreasa Voglsammera (2 gole).
Polacy pojawili się na placu gry dopiero po zmianie stron. Puchacz zawinił przy bramce na 2:2, w 60. minucie Enes Kuc wykorzystał stratę piłki defensora. Do całej sytuacji odniósł się Fischer.
- Ważne jest, że naprawdę chciał wystąpić w starciu z Viktorią. Był trochę zdenerwowany. Dołączył do nas i wciąż mamy trochę do zrobienia - mówił szkoleniowiec, cytowany przez portal bz-berlin.de.
Na pochwałę od trenera zasłużył Wszołek. - Jego wejście było odświeżające dla drużyny. Stwarzał niebezpieczeństwo pod bramką rywali. Właśnie tego oczekujemy - dodał.
8 sierpnia Union zagra z Turkgucu Munchen w Pucharze Niemiec. W 1. kolejce Bundesligi zespół Fischera podejmie Bayer 04 Leverkusen (14 sierpnia).
Czytaj także:
Konkurent Piątka strzela jak szalony. Polak może mieć problem z powrotem do składu
W takim stanie zostawili szatnię po meczu z Legią. Błyskawiczna reakcja
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie strzelają pięknych goli? Po tym nagraniu zmienisz zdanie