PKO Ekstraklasa. Ciekawe widowisko we Wrocławiu. Dobra reakcja obu trenerów

Po pierwszej połowie wiele wskazywało na to, że Warta może wywieźć z Wrocławia trzy punkty. Dobre zmiany Jacka Magiery spowodowały, że Śląsk przez kilkanaście minut był na prowadzeniu. Odpowiedział za to rezerwowy gości, który dał poznaniakom remis.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Dino Stiglec i Michał Jakóbowski PAP / Sebastian Borowski / Na zdjęciu: Dino Stiglec i Michał Jakóbowski
Obie ekipy w poprzednim sezonie do ostatniej kolejki walczyły o miejsce premiowane grą w europejskich pucharach. Jednak to Śląsk Wrocław okazał się lepszy i to właśnie on walczy w eliminacjach Ligi Konferencji Europy UEFA.

Warta Poznań przyjechała więc do stolicy z Dolnego Śląska z zamiarem rewanżu. To właśnie goście lepiej wyglądali od pierwszych minut. Na początku spotkania efektowny strzał z półwoleja oddał Michał Jakóbowski. Z trudem wybronił go Michał Szromnik.

Chwilę później bramkarz wrocławian znów uratował swój zespół. Tym razem mocno z ostrego kąta uderzył Mateusz Kuzimski. Piłka była bardzo trudna do obrony, ale golkiper poradził sobie z próbą rywala.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kto bogatemu zabroni? Tak spędza wakacje Cristiano Ronaldo

Michał Szromnik skapitulował jednak w 27. minucie. Nie popisał się debiutujący w PKO Ekstraklasie Diogo Verdasca. Portugalczyk stracił piłkę przed swoim polem karnym. Sporo miejsca na prawej stronie świetnie wykorzystał Szymon Czyż. Pomocnik dośrodkował do Jana Grzesika, który strzałem głową trafił do siatki.

Do przerwy Śląsk Wrocław wyglądał naprawdę blado. Bardzo dobrze zareagował jednak Jacek Magiera. Szkoleniowiec wprowadził na boisko Bartłomieja Pawłowskiego i Roberta Picha. Obaj rezerwowi ożywili grę gospodarzy.

Pich kilka minut po wejściu na boisko doprowadził do wyrównania. Słowak po podaniu Pawłowskiego z łatwością minął jednego z defensorów Warty i skierował futbolówkę do bramki. Na pochwałę zasługiwała postawa Erika Exposito. Hiszpan dał swojej ekipie prowadzenie w 63. minucie. Napastnik wywalczył piłkę przed polem karnym rywala, zszedł na lewą nogę i strzelił nie do obrony przy lewym słupku.

To wszystko zaszokowało drużynę Piotra Tworka. Poznaniacy po bardzo dobrej pierwszej połowie, po przerwie byli o wiele gorsi. W końcówce spotkania dopisało im jednak szczęście. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, futbolówka wpadła pod nogi Mateusza Czyżyckiego, który kilka minut wcześniej zmienił Szymona Czyża. Ten bez zastanowienia uderzył na bramkę Michała Szromnika. Piłka odbiła się jeszcze od Szymona Lewkota i trafiła do siatki.

Warta po golu Czyżyckiego złapała wiatr w żagle. Przed końcowym gwizdkiem goście mieli nawet szansę na zwycięstwo, ale strzał Jana Grzesika wylądował na poprzeczce. Obie ekipy na starcie rozgrywek podzieliły się więc punktami.

Śląsk Wrocław - Warta Poznań 2:2 (0:1)

0:1 - Jan Grzesik 27'
1:1 - Robert Pich 50'
2:1 - Erik Exposito 63'
2:2 - Mateusz Czyżycki 76'

Składy:

Śląsk Wrocław: Michał Szromnik - Łukasz Bejger, Szymon Lewkot, Diogo Verdasca - Lubambo Musonda (46' Bartłomiej Pawłowski), Krzysztof Mączyński, Petr Schwarz, Dino Stiglec (64' Victor Garcia) - Waldemar Sobota (46' Robert Pich), Erik Exposito (83' Fabian Piasecki), Mateusz Praszelik (73' Cayetano Quintana)

Warta Poznań: Adrian Lis - Jan Grzesik, Aleks Ławniczak, Robert Ivanov, Jakub Kiełb (76' Mario Rodriguez) - Mateusz Kupczak, Łukasz Trałka - Milan Corryn (61' Konrad Matuszewski), Szymon Czyż (67' Mateusz Czyżycki), Michał Jakóbowski - Mateusz Kuzimski (76' Adam Zrelak)

Żółte kartki: Dino Stiglec (Śląsk Wrocław), Szymon Lewkot (Śląsk Wrocław), Łukasz Trałka (Warta Poznań)

Sędzia: Łukasz Kuźma

Zobacz też:
Wielki sukces Lewandowskiego! Zdeklasował wszystkich rywali
PKO Ekstraklasa. Świetny mecz w Gliwicach. Festiwal bramkowy przy Okrzei. Pudło z karnego momentem zwrotnym

Czy podobał Ci się niedzielny mecz we Wrocławiu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×