Trenera Rakowa Marek Papszun pomiędzy meczami w europejskich pucharach nie eksperymentował i na potyczkę z Piastem wystawił bardzo podobny skład do tego ze spotkania z Suduvą.
Mecz jednak lepiej rozpoczął się dla Piasta. Gliwiczanie już w 5. minucie objęli prowadzenie. Przepięknie z rzutu wolnego z ok. 25 metrów uderzył Michał Chrapek. Vladan Kovacević był bez szans.
Przegrywając Raków długo nie był w stanie odpowiedzieć. Dopiero w 17. minucie głową ponad poprzeczką przymierzył Vladislavs Gutkovskis. Pięć minut później ten sam zawodnik wpadł z piłką w pole karne, ale zamiast podawać uderzył, daleko od celu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kto bogatemu zabroni? Tak spędza wakacje Cristiano Ronaldo
Po dwóch kwadransach gliwiczanie mogli zadać cios numer dwa. Do dośrodkowania doszedł Patryk Sokołowski, ale Kovacević zdołał piłkę złapać tuż nad linią. Wydawało się, że Piast dowiedzie prowadzenie do przerwy. Do tego jednak nie doszło. W 43. minucie do piłki wybitej przed pole karne dopadł Mateusz Wdowiak i pięknym strzałem z woleja pokonał Frantiska Placha.
Po zmianie stron do zdecydowanego natarcia ruszył Raków. Gospodarze długo mieli ogromne problemy. W 46. minucie okazję miał Daniel Szelągowski, ale w dobrej sytuacji spudłował. Trzy minuty później strzał Wdowiaka z problemami odbił Plach. Z kolei w 53. minucie bramkarz Piasta sparował na korner uderzenie z rzutu wolnego Iviego Lopeza. Kilka minut później Hiszpan ponownie przymierzył ze stojącej piłki i Słowak wybił futbolówkę na poprzeczkę. Poprawiał Patryk Kun, ale Plach ponownie obronił.
Piast obudził się po niewiele ponad kwadransie 2. połowy. I od razu udokumentował to golem. Z prawej strony podawał Martin Konczkowski, a do siatki trafił Patryk Sokołowski. Była 66. minuta, a trzy minuty później Raków mógł być na deskach. Wiktor Długosz sfaulował Jakuba Holubka, Szymon Marciniak podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Patryk Lipski, ale uderzył fatalnie. Kovacević pewnie piłkę złapał.
Minęło kilkadziesiąt sekund i Raków wyrównał. Alexandre Guedes zagrał wzdłuż bramki, a Długosz wślizgiem uszczęśliwił częstochowian. W 74. minucie goście już prowadzili. Popchnięty w polu karnym został Długosz. Lopez pewnie wykorzystał "jedenastkę".
Prowadząc Raków grał spokojnie, Piast starał się atakować, ale długo nie był w stanie poważniej zagrozić wicemistrzom Polski. W 87. minucie głową uderzył Lipski, Kovacević sparował piłkę na korner. Częstochowianie ostatecznie dowieźli zwycięstwo do końca.
Piast Gliwice - Raków Częstochowa 2:3 (1:1)
1:0 - Michał Chrapek 5'
1:1 - Mateusz Wdowiak 43'
2:1 - Patryk Sokołowski 66'
2:2 - Wiktor Długosz 70'
2:3 - Ivi Lopez (k.) 74'
W 70. minucie Patryk Lipski nie wykorzystał rzutu karnego (bramkarz obronił).
Składy:
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Jakub Holubek - Michał Chrapek, Patryk Sokołowski - Arkadiusz Pyrka (80' Michael Ameyaw), Tiago Alves (25' Dominik Steczyk, 80' Damian Kądzior), Kristopher Vida (46' Patryk Lipski) - Michał Żyro (66' Alberto Toril).
Raków Częstochowa: Vladan Kovacević - Zoran Arsenić, Andrzej Niewulis - Fran Tudor, Marko Poletanović - Giannis Papanikolaou (67' Marcin Cebula), Daniel Szelągowski (63' Wiktor Długosz), Patryk Kun, Ivi Lopez Mateusz Wdowiak (83'Sebastian Musiolik) - Vladislavs Gutkovskis (63' Alexandre Guedes, 83' Maciej Wilusz).
Żółte kartki: Huk, Chrapek (Piast) oraz Papanikolaou, Tudor (Raków).
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Czytaj także:
Niesamowita historia debiutanta. O tym zdjęciu mówią wszyscy kibice
Kolejny Brazylijczyk wzmocnił Radomiaka Radom. Tym razem skrzydłowy