Piotr Zarzycki: To nie tak miało wyglądać

Chyba każdy zna historię walki Dawida z Goliatem. Osobiście, choć do bardzo mocno wierzących nie należę, też ją słyszałem. Przypowieść ta jest wielokrotnie używana do zobrazowania szans na zwycięstwo przed meczem drużyn, które dzieli - jak to się mówi - różnica klas.

Według mnie to porównanie jest używane zbyt często, jednak nie sposób nie zgodzić się z nim w przypadku meczu pewnych dwóch drużyn. Chodzi o spotkania Legii Warszawa z Odrą Wodzisław. Dokładniej, o mecze rozgrywane w Wodzisławiu. Szczególnie do sobotniej rywalizacji obu klubów historia ta pasuje jak ulał. Wielokrotnie próbowałem sobie wytłumaczyć jak to możliwe, że warszawska drużyna od kilku sezonów ma tak ogromne problemy z wygrywaniem z - jakby nie patrzeć - wciąż prowincjonalnym klubem. Dopiero po ostatnim spotkaniu obydwu zespołów i ponownej lekturze opisu walki Dawida z Goliatem dopasowałem sobie wszystkie elementy układanki.

Goliat, wielki i wspaniały wojownik armii Filistyńczyków, którego bali się wszyscy. Pewny siebie dumny i opryskliwy. Dawid, młody, niewysoki harfiarz i pasterz, któremu ojciec zakazał udziału w wojnie. Jednak równocześnie odważny i wierzący, jak mało kto. Legia, klub utytułowany, z ogromnymi aspiracjami, z "nazwiskami" w składzie, z możnym sponsorem, z wielkiego miasta i z nowoczesnym stadionem w budowie. Odra, klub bez wielkich tradycji, głównie walczący o utrzymanie, trzymający swój poziom dzięki sprzedaży najlepszych piłkarzy i szkoleniu ich następców, z małej miejscowości i bez większych nadziei na piękny stadion. Nie sposób nie zauważyć podobieństw.

Ale przejdźmy już do sobotniego spotkania. Tyle okazji strzeleckich, co w Wodzisławiu, Legia nie stworzyła sobie we wszystkich poprzednich grach obecnego sezonu razem wziętych. Goliat w walce z Dawidem też miał czym atakować. Odziany w niezniszczalną zbroję i uzbrojony w potężny miecz, wydawał się nie do pokonania dla Dawida, który do walki stanął jedynie z pasterską torbą, kijem i procą. Goliat widząc to, odsłonił swe czoło, zapominając o obronie i ruszył wściekły na swego rywala. Wtedy Dawid wyjąwszy kamień ze swej torby i naładowawszy nim swą procę, wycelował nim w sam środek czoła olbrzyma, powalając go na ziemię. Brzmi znajomo? Tak, tak, właśnie tak ułożyło się spotkanie Legii z Odrą. Podopieczni Jana Urbana rzucili się na piłkarzy z Wodzisławia, ale nie potrafili wykorzystać swoich szans. Natomiast gospodarzom wystarczyła jedna klarowna okazja strzelecka, aby powalić rywala i wprawić w osłupienie nie tylko kibiców zgromadzonych przy Bogumińskiej, ale też tych sprzed telewizorów.

A teraz poważniej i już bardziej realistycznie. Odra jest wyjątkowo ciężkim rywalem dla Legii. Z ostatnich pięciu ligowych potyczek, piłkarze z Wodzisławia zwycięsko wychodzili trzykrotnie. Sobotnia porażka Wojskowych, była drugą z rzędu na stadionie przy Bogumińskiej. Gdzie więc tkwi fenomen tej drużyny, że potrafi osiągać tak dobre wyniki w meczach ze stołeczną ekipą? Otóż nigdzie. Przyczyny takiego stanu rzeczy dopatrywałbym się zupełnie gdzie indziej. Podobnie, jak w poprzednim sezonie, w tym również mecz w Wodzisławiu odbył się na początku rozgrywek. I podobnie, jak przed rokiem, te warszawiacy zaczęli słabo.

Obraz obecnej formy ekipy Urbana mogą mydlić choćby wygrane w sparingach, niezła postawa w dwumeczu z Broendby Kopenhaga i dwa wygrane spotkania na początku ligi. Ale nie od dziś wiadomo, że sparingi to jedno, a mecze o stawkę to drugie. Dwumecz z Duńczykami? Przecież to też porażka i nie ma się tu co chwalić postawą zespołu. Wygrane w pierwszych dwóch kolejkach? Jak się później okazało, Zagłębie dostaje "czwórkę" od niemal każdego rywala, a zwycięstwo z Arką uratował przebłysk geniuszu Macieja Rybusa. Biorąc pod uwagę to spotkanie, legioniści nie zdobyli bramki z gry już w trzecim meczu z rzędu, a drużynie aspirującej do mistrzostwa to nie przystoi.

Nie do końca prawdą są też słowa trenera Wojskowych, iż jego zespół gra dobrze, ale brakuje mu doświadczenia, szczęścia i skuteczności. Przecież rok temu kibice słyszeli to samo, a obecnie jego zawodnicy są bardziej doświadczeni, właśnie o ubiegły sezon. Po porażce w Wodzisławiu trener Urban chyba pierwszy raz skrytykował swoich piłkarzy. - Nie mam zamiaru dopatrywać się tutaj braku szczęścia. To jest brak umiejętności - mówił, dodając, iż wstydzi się za grę swoich podopiecznych.

Odkąd przed pięcioma laty warszawski klub przejął zamożny inwestor, nadzieje na dobre wyniki zostały rozpalone do czerwoności. Legia po trzech latach miała wygrać ligę (udało się po dwóch), a następnie kontynuując zdobywanie mistrzostw, miała się stać chociaż europejskim średniakiem. Obecnie daleko jest choćby do tego pierwszego celu i idę o zakład, że i w tych rozgrywkach będzie im niezwykle trudno zdetronizować Białą Gwiazdę. W Warszawie wciąż popełniane są błędy, o których długo by jeszcze mówić, ale nie tylko strzelecka niemoc z ostatniej kolejki jest ich dowodem. Jest nim także obecna forma piłkarzy Legii, która na początku rozgrywek znów nie zachwyca. A przecież to nie tak miało wyglądać.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.