Bruk-Bet Termalica szykuje się na małe derby. Stadion w Niecieczy będzie pękać w szwach

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Mariusz Lewandowski
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Mariusz Lewandowski

Po remisie ze Stalą Mielec, Bruk-Bet Termalica zmierzy się z Wisłą Kraków. Mariusz Lewandowski docenia atuty rywala, który pokazał się z bardzo dobrej strony na inaugurację. Trener klubu z Niecieczy ma komfortową sytuację kadrową.

Za Bruk-Bet Termaliką intensywne dni. - Przygotowania są takie, jak przed każdym meczem. Mikrocykl treningowy pełny pracy i analizy przeciwnika oraz pomeczowej analizy meczu ze Stalą Mielec. Wiemy, gdzie popełniliśmy błędy. Na treningu wszystko jest podporządkowane temu spotkaniu i ćwiczymy różne warianty, bo czeka nas ciężkie spotkanie. Wisła udokumentowała, że jest w dobrej dyspozycji. Wygrała 3:0 z Zagłębiem i czeka nas ciężka przeprawa - powiedział Mariusz Lewandowski, trener klubu z Niecieczy.

Sytuacja kadrowa beniaminka przed starciem z Wisłą Kraków wygląda coraz lepiej. - Większość zawodników, którzy wcześniej mieli urazy jak Gergel, Zeman, Kukułowicz czy Pek trenują indywidualnie, ale są bliżej pierwszego zespołu, byśmy mogli z nich w pełni korzystać. Wszyscy pozostali są zdrowi i jest ból głowy na jakich zawodników postawić. Dyskwalifikację jednego meczu ma Artem Putiwcew i z niego będziemy mogli skorzystać w meczu z Jagiellonią - zauważył Lewandowski.

Były wielokrotny reprezentant Polski wypowiedział się też w sprawie atutów swojego najbliższego rywala. - To bardzo duży potencjał ofensywny. Ten zespół potrafi grać i rozwinąć mocno ofensywną piłkę poprzez przejścia z obrony do ataku. Yeboah pokazał, że potrafi zrobić przewagę jeden na jeden i mądrze ustawiać się między strefami. Inni ofensywni zawodnicy też mają wymienność funkcji. My pracujemy, by pokazać zespołowi jak ma wyglądać na boisku i skorzystać z atutów. Zapowiada się ciekawe spotkanie i mam nadzieję, że trzy punkty zostaną w Niecieczy - podkreślił trener.

Kolejny raz w Niecieczy bilety rozeszły się jak świeże bułeczki. - Kibice stęsknili się za meczami i przychodzą. Jest też derbowy smaczek i ludzie z Krakowa kupili też bilety, które rozeszły się jak świeże bułeczki. To cieszy, że będzie około 5 tysięcy kibiców. Mam nadzieję, że damy z siebie maksa i zawodnicy wykonają założony plan, dzięki czemu będziemy cieszyć się po meczu - podsumował Mariusz Lewandowski.

Mecz Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Wisła Kraków rozpocznie się w sobotę, 31 lipca o godzinie 17:30.

Czytaj także: 
Długa przerwa zawodnika Jagiellonii 
Zmartwiony Waldemar Fornalik

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kibic skradł show na meczu piłki nożnej

Źródło artykułu: