Od wielu tygodni jest to temat numer jeden w Barcelonie. Działacze klubu pieczołowicie pracują nad tym, aby Lionel Messi znów reprezentował barwy Dumy Katalonii. Początkowo na przeszkodzie stały opłakane finanse klubu oraz zasady finansowego fair play. Wszystko wskazuje jednak na to, że obie kwestie udało się rozwiązać.
- Robimy co możemy. Nadal nie mamy pełnego porozumienia, ale jesteśmy na dobrej drodze - powiedział prezydent klubu Joan Laporta.
Jak podkreśla "Mundo Deportivo", intencją Barcelony jest oficjalne podpisanie umowy przed spotkaniem Pucharu Gampera z Juventusem, który zaplanowany jest na dziewiątego sierpnia (niedziela). Gazeta podkreśla jednak, że ogłoszenie może nastąpić już w czwartek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie miało prawa udać. A jednak! Kapitalna "solówka" piłkarki
"Tradycją jest, że kapitan drużyny przed tym meczem zwraca się do kibiców podczas prezentacji drużyny, aby wysłać im wiadomość zachęcającą i motywującą przed rozpoczęcia sezonu. Wystąpienie Messiego na stadionie Johana Cruyffa jest celem dla Joana Laporty" - czytamy w "Mundo Deportivo".
Według ostatnich informacji, Messi podpisze pięcioletni kontrakt. Argentyńczyk musiał zrzec się aż 50 procent wynagrodzenia. Rocznie inkasować ma 20 milionów euro, gdy wcześniej zarabiał 40 mln plus premie.
Blaugranie zależy na czasie, gdyż dopóki nie podpisze nowego kontraktu, Leo nie powinien trenować z drużyną Barcelony ani pojawiać się w obiektach klubu.
Zobacz także:
Milan Dimun już w nowym klubie. Wiemy, ile zarobiła Cracovia
Reprezentant Polski o krok od zmiany klubu. Znamy szczegóły transferu