Wydaje się, że problemy finansowe, spowodowane pandemią koronawirusa, odpuszczają angielskie kluby. W przerwie letniej w Premier League dzieje się naprawdę dużo. Manchester United kupił Jadona Sancho i Raphaela Varane'a łącznie za 135 mln euro, a Manchester City przeznaczył 117 mln euro na Jacka Grealisha.
Wielkiego transferu chce dokonać także Chelsea FC, czyli zwycięzca poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Londyńczycy chcą wzmocnić ofensywę, a numerem jeden na ich liście jest Romelu Lukaku.
O jego transferze mówi się o kilku tygodni. Reprezentant Belgii był już zawodnikiem Chelsea w latach 2011-2014, a potem został skreślony przez Jose Mourinho.
Teraz kością niezgody są oczywiście pieniądze. Inter domagał się za swojego zawodnika około 130 mln euro. Londyńczycy oferowali 100 mln euro + Marcosa Alonso. Według najnowszych informacji Gianluki Di Marzio, piątek będzie ważnym dniem dla tego transferu.
Znany dziennikarz informuje, że w tym czasie odbędą się kolejne negocjacje. Chelsea zamierza podwyższyć swoją ofertę oraz dodać innego zawodnika do transferu.
Lukaku trafił do Interu Mediolan w 2019 roku za 74 mln euro. Wcześniej reprezentował barwy Manchesteru United, Evertonu, Chelsea FC czy West Bromwich Albion.
Zobacz także:
Prezydent Barcelony mówi o odejściu Messiego. Przedstawia szokujące liczby
To przez niego odszedł Leo Messi? Kibice znaleźli winnego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą