Polacy zaczęli sezon Championship. Na zwycięstwa jednak jeszcze poczekają

Getty Images / James Williamson / Na zdjęciu: Michał Helik
Getty Images / James Williamson / Na zdjęciu: Michał Helik

Trzech Polaków zagrało w pierwszej kolejce nowego sezonu angielskiej Championship. Jednak żaden z nich nie odniósł zwycięstwa. Dwóch z nich przebywało na murawie przez 90 minut.

Nowy sezon The Championship to nowe nadzieje na awans do Premier League. Na powodzenie tej misji liczą w Barnsley. Wiosną "The Barn" nie przeszli fazy play-off. Z dobrej strony pokazał się Michał Helik, który został wybrany do jedenastki sezonu, a jego postawa przyczyniła się do powołań do reprezentacji Polski. Nasz stoper znowu wyszedł w pierwszym składzie i zagrał 90 minut przeciwko Cardiff City. Nie był jednak najjaśniejszą postacią swojego zespołu, ale też nie popełniał dużych błędów.

Mecz zakończył się remisem 1:1. Obie bramki padły w drugiej połowie, Barnsley goniło wynik. Polak zostawał z tyłu, musiał uzupełniać pozycję wychodzącego do przodu Toby'ego Sibbicka, strzelca gola. Helik wygrał większość pojedynków, ale szwankowało u niego rozegranie. Zaledwie 55 proc. jego podań znalazło adresata.

Do sezonu przystąpiło Derby County, nad którym wisiało widmo degradacji za malwersacje finansowe władz klubu. W dodatku kadra została mocno zwężona i były obawy, czy uda się ją skompletować.

"Barany" na start sezonu podejmowały u siebie Huddersfield, a od początku zagrał Kamil Jóźwiak. Polski skrzydłowy był na murawie przez 68 minut. Poza dokładnymi podaniami i chęcią gry w każdej strefie boiska nie wyróżniał się. Nie zagrał żadnego kluczowego podania, nie oddał strzału. Jego zespół zremisował 1:1, oba gole padły w pierwszej połowie. Krystian Bielik wciąż przechodzi rehabilitację po zerwaniu więzadeł w kolanie.

Bartosz Białkowski nie zachował czystego konta w bramce Millwall. Jego ekipa zremisowała na wyjeździe 1:1 z Queens park Rangers, choć prowadziła. Polak zaliczył kilka niezłych interwencji, dobrze czytał grę i przechwytywał piłki. Spora część jego wybić była jednak niedokładna.

Cardiff City - Barnsley FC 1:1 (0:0)
1:0 - Marlon Pack 54'
1:1 - Toby Sibbick 69'

Derby County - Huddersfield Town 1:1 (1:1)
1:0 - Curtis Davies 39'
1:1 - Mouhamadou-Naby Sarr 45'

Queens Park Rangers - Millwall FC 1:1 (1:1)
0:1 - Jed Wallace 11'
1:1 - Robert Dickie 31'

Czytaj też:
Show Wieczystej w ligowym debiucie Smudy
Messi chce się pożegnać z kibicami

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą

Źródło artykułu: