Bayern Monachium przystępował do tego spotkania osłabiony brakiem Roberta Lewandowskiego, Manuela Neuera czy Leona Goretzki. Czołowi gracze dostali od trenera wolne. Mimo to w starciu z piątoligowym Bremer SV był zdecydowanym faworytem.
Spotkanie miało bardzo jednostronny przebieg. Już do przerwy Bayern prowadził 5:0, aby po zmianie stron dołożyć do swojego dorobku kolejnych siedem trafień. Cztery bramki strzelił Eric Choupo-Moting.
Już po zakończeniu pojedynku doszło do sporego zamieszania. Na boisko wybiegli kibice, którzy chcieli zrobić sobie zdjęcia z zawodnikami. Ochrona próbowała ich powstrzymać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi
W sieci pojawiło się nagranie z tego zdarzenia. Zamieścił je dziennikarz Florian Plettenberg. Widać na nim, jak służby porządkowe szarpią się z jednym z widzów. W końcu sytuację udało się opanować.
"Niezwykłe sceny po końcowym gwizdku. Kibic szturmuje boisko i prawdopodobnie chce zaatakować gracza Bayernu. Prawie żaden ochroniarz nie zareagował prawidłowo. To trwało przez kilka minut" - przekazał Plettenberg na Twitterze.
Unfassbare Szene nach Abpfiff: Ein Zuschauer stürmt das Feld und will wohl auf einen Bayern-Spieler los. Kaum ein Ordner greift richtig ein. Minutenlang geht das so. @SPORT1 pic.twitter.com/XW5dxJjcCA
— Florian Plettenberg (@Plettigoal) August 25, 2021
Czytaj także:
- Liga Mistrzów: znamy komplet uczestników fazy grupowej!
- El. LM: sensacja stała się faktem. Jeden z dwóch Polaków awansował