Za Bruk-Bet Termaliką Nieciecza trudny początek sezonu, gdyż zespół ten w 5 meczach zdobył zaledwie 2 punkty. Przed ekipą z Małopolski wyjazdowe starcie z Wartą Poznań. - Zdajemy sobie sprawę, że Warta ma bardzo duże atuty jeśli chodzi o grę defensywną. Analizowaliśmy grę przeciwnika i dużo rozmawialiśmy. Mieliśmy też spotkania teoretyczne i praktyczne na boisku. Spodziewamy się ciężkiego meczu, bo wiemy o co gramy. Zawodnicy mieli dużo odpraw indywidualnych, zwracamy uwagę na każdy aspekt gry Warty Poznań. Mieliśmy dwutygodniowe przygotowania do tego meczu i chciałbym, żebyśmy pokazali tę jakość na boisku - powiedział Mariusz Lewandowski, trener drużyny z Niecieczy.
Na przygotowania do tego spotkania drużyny miały dużo czasu ze względu na przerwę reprezentacyjną. - Przede wszystkim bardzo mocno ćwiczyliśmy schematy i grę w ataku pod względem taktycznym, ale też zwracaliśmy uwagę na obronę - asekuracje, podwojenia. Mieliśmy tutaj troszeczkę problemów i pracy do wykonania, by zniwelować mankamenty. Zdajemy sobie też sprawę z tego, że po tak ciężkim okresie, punkty z Wartą są nam potrzebne. Jesteśmy troszeczkę draśnięci i mamy chęć zwycięstw. Chciałbym, by ten głód był, bo to nam bardzo potrzebne. Wszyscy są gotowi do gry - podkreślił trener, a w przeszłości reprezentant Polski.
W Warcie grają Jakub Kiełb i Mateusz Kupczak, którzy grali wcześniej w Bruk-Bet Termalice, a Piotr Tworek był w Niecieczy drugim trenerem. - To tylko i wyłącznie większy smaczek dla tych zawodników, my tak do tego meczu nie podchodzimy, tylko skupiamy się na tym co mamy do zrobienia. To trudne spotkanie, które trzeba przygotować w głowach, wyjść i zdobyć trzy punkty - dodał Lewandowski.
Do zespołu po zgrupowaniu kadry młodzieżowej wrócił Ernest Terpiłowski. - Nie było go dwa tygodnie z nami, a mecze kadry nie są łatwe. Wrócił do nas i podejmiemy decyzję jak zagospodarujemy go w tym meczu. Cieszę się, że swoją pracą zasłużył na to powołanie. Co ważne, wrócił bez kontuzji i przygotowuje się do meczu z Wartą Poznań - podsumował trener.
Czytaj także:
Górnik Zabrze ma nowego napastnika
Nowe informacje ws. bramkarza Jagiellonii
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: babol za babolem! To się musiało źle skończyć