Ajax Amsterdam rozbił 5:1 (3:1) Sporting Lizbona w wyjazdowym meczu rundy grupowej Ligi Mistrzów. Absolutnym bohaterem tego spotkania był Sebastien Haller, który strzelił aż 4 gole! - Wciąż w to nie wierzę. To jakiś rodzaj snu - skomentował po ostatnim gwizdku sędziego dla uefa.com.
- Nie mogłem oczekiwać niczego więcej niż to. Jestem po prostu szczęśliwy i staram się cieszyć dzisiejszym wieczorem - dodał 27-latek.
Haller dołączył do Ajaxu na początku roku i miał mu pomóc m.in. w rozgrywkach Ligi Europy. Przez błędy proceduralne nie został jednak zgłoszony do rozgrywek i musiał poczekać dłużej na debiut w europejskich pucharach. - Starałem się wtedy nie podchodzić do tego zbyt emocjonalnie, chociaż takie mecze to na pewno marzenie. Byłem skoncentrowany na wykonywaniu mojej pracy, skupiałem się na drużynie taktycznie i fizycznie. Teraz mogę tylko podziękować moim kolegom za to wszystko - podsumował w pomeczowej wypowiedzi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol
Haller w pewien sposób powtórzył wyczyn legendarnego Marco van Bastena. Niemniej jego dokonanie wydaje się jeszcze bardziej historyczne, ponieważ strzelił aż 4 gole i do tego występ ze Sportingiem był dla niego absolutnym debiutem w meczu o najwyższej randze w europejskich pucharach.
Łącznie tylko kilku piłkarzom udało się ustrzelić co najmniej hat-tricka w swoim pierwszym spotkaniu LM. Ich pełną listę opublikował oficjalny profil tych rozgrywek na Twitterze:
Debut hat-tricks! Your favourite?#UCL pic.twitter.com/iuf5wMjqHt
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) September 15, 2021
Przed obecną edycją LM tylko 15 piłkarzy mogło pochwalić się zdobyciem co najmniej czterech goli w jednym meczu tych rozgrywek. Wśród nich jest Robert Lewandowski, który zrobił to dwukrotnie.