[tag=38616]
Jesse Lingard[/tag] zaliczył niesamowitą drugą połowę sezonu w barwach . Ten czas wystarczył, by o sobie przypomnieć i odbudować swoją markę.
Wydawało się, że powrót 28-latka na London Stadium jest nieunikniony, że piłkarz i zespół pasują do siebie idealnie. Okazuje się, że nie wszyscy podzielali to zdanie. Najważniejszą z tych osób był Ole Gunnar Solskjaer. Według brytyjskich mediów Norweg nie myślał nawet o sprzedaży swojego podopiecznego.
- Ole postawił dość jasno, że chce zatrzymać u siebie Lingarda. Już na początku okna transferowego wiedziałem, że Jesse zostanie na Old Trafford - tak sprawę niedoszłej transakcji skomentował trener londyńskiej ekipy, David Moyes, cytowany przez Sky Sports.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!
- Słyszałem wiele pogłosek, ale przez prywatne rozmowy z Solskjaerem, sytuacja była klarowna. Jedyne co mogę powiedzieć to, że miło było mieć go (Lingarda) w naszych szeregach. Miał duży wkład w zespół - na boisku i poza nim. - zakończył szkocki szkoleniowiec.
W zeszły sezonie angielski pomocnik rozegrał 16 spotkań w Premier League, wszystkie w barwach West Hamu United. Lingard świetnie wszedł do nowego zespołu, strzelając w pierwszym ligowym spotkaniu w nowych barwach 2 bramki. Do końca przygody w West Hamie zdołał dorzucić jeszcze 7 trafień i 5 asyst. 28-latek mocno przyczynił się do świetnego finiszu rozgrywek w wykonaniu podopiecznych Moyes'a.
Czytaj także:
Gwiazda United na dłużej w Manchesterze?
Robert Lewandowski może pobić kolejny wielki rekord!