"Czerwone Diabły" zawiodły w czwartkowym półfinale. Podopieczni Roberto Martineza mieli dwubramkową przewagę, jednak w drugiej połowie Thibaut Courtois trzy razy skapitulował po strzałach Francuzów. "Les Bleus" ostatecznie zakwalifikowali się do finału.
Na otarcie łez reprezentacji Belgii pozostał mecz o trzecie miejsce Ligi Narodów. W niedzielę (10 października) zmierzą się z Włochami na Allianz Stadium w Turynie. Golkiper Realu Madryt podzielił się swoimi spostrzeżeniami na ten temat.
Courtois nie krył rozczarowania po porażce z Francją (2:3). - Musimy skoncentrować się na meczu z Włochami, ale szczerze mówiąc, to nie widzę sensu rozgrywania takiego spotkania. Trzecie miejsce w Lidze Narodów nic nie daje. Nie wiem, po co mamy grać, to będzie dla nas mecz towarzyski - mówił 29-letni bramkarz, cytowany przez "RMC Sport".
Zespół Roberto Manciniego będzie zdecydowanym faworytem tej rywalizacji. Włochy wygrały 2:1 z Belgią w ćwierćfinale mistrzostw Europy i później zwyciężyły w wielkim finale.
Czytaj także:
Polska zagra z San Marino. Wypada kluczowe ogniwo
"Po prostu". Zbigniew Boniek podziękował Łukaszowi Fabiańskiemu
ZOBACZ WIDEO: PZPN zareagował na informacje o chorobie Jana Furtoka. "Możemy pomóc na każdej płaszczyźnie"