Przegląd Sportowy informuje, że we wtorek zbierze się komisja dyscyplinarna belgijskiej federacji piłki nożnej, która zdecyduje o karze dla Axela Witsela. - Normalnie decyzja zapadłaby już dzień po meczu, ale nasz wydział dyscypliny chce mieć więcej czasu na przeanalizowanie tej sytuacji - wyjaśnił w rozmowie z gazetą rzecznik federacji, Nicolas Cornu. - Trudno mi wyrokować, jak Witsel zostanie ukarany. W przypadku poważnych przewinień zawodnik musi pauzować co najmniej 4 mecze - dodał.
Witsel może zostać ukarany także przez międzynarodowe władze piłki, wtedy Belg zostałby odsunięty od meczów w europejskich pucharach i reprezentacji. W tym przypadku odpowiedni wniosek do FIFA musi złożyć polska lub belgijska federacja. - Trudno mi powiedzieć, czy podejmiemy jakieś kroki. Gdyby to był mecz międzypaństwowy, to na pewno coś byśmy zrobili. To jest de facto sprawa belgijskiej federacji - powiedział Przeglądowi Sportowemu sekretarz generalny PZPN, Zdzisław Kręcina. - Najpierw zobaczymy, jakie decyzje podejmie belgijska federacja.
Sam Marcin Wasilewski może również szukać sprawiedliwości i podać rywala do sądu. Historia zna już takie sprawy, m.in. Gordon Watson za faul, który zmusił go do zakończenia kariery, uzyskał od Kevina Graya 909 tys. funtów odszkodowania.