Anglicy, którzy warunki transferu Pawła Brożka uzgodnili z Wisłą już wcześniej - dokładnie przed tygodniem wycofali się z transakcji, przyznając że szukają zawodnika innego typu. W poniedziałek zmienili jednak zdanie i przystąpili do kolejnej tury negocjacji.
Te nie zakończyły się powodzeniem, gdyż strony poróżniła forma zapłaty za napastnika. Anglicy liczyli, że uda im się płatność za Brożka rozłożyć na dwie, płatne w odstępie roku raty.
Na takie rozwiązanie "Biała Gwiazda" się nie zgodziła i sprawa przenosin upadła.
Dodajmy, że okienko transferowe w Anglii zamyka się we wtorek o północy. Czy włodarze Fulham FC znajdą sposób na rozwiązanie niefortunnej formy płatności i w końcu pozyskają Brożka? Dowiemy się tego zapewne w przeciągu najbliższych godzin. W tym bowiem "serialu" wszystko może się jeszcze zdarzyć.