Problemy finansowe spędzają sen z powiek w Katalonii, jednak coraz więcej mówi się o zainteresowaniu Barcelony nowy piłkarzami. Numerem jeden jest Raheem Sterling. To gwiazdor reprezentacji Anglii, który błysnął choćby podczas Euro 2020. Zalazł za skórę także Polakom podczas pierwszego meczu eliminacji MŚ na Wembley.
Jak się okazuje, nie tylko Sterling trafił do notesów drużyny z Camp Nou. Jak sugeruje dziennik "Sport", klub chciałby pozyskać także dwóch innych zawodników, którzy mogliby wzmocnić skład.
Pierwszym na liście jest Jesse Lingard. 28-latek w poprzednim sezonie wypożyczony był do West Ham Utd., a teraz pełni marginalną rolę w Manchesterze United. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2022 roku i to właśnie chciałaby wykorzystać FC Barcelona, pozyskując go za darmo. W tym sezonie rozegrał sześć spotkań, w których strzelił dwa gole i zanotował jedną asystę.
FC Barcelona myśli także o sprowadzeniu Jose Gayi z Valencii. W jego przypadku wchodziłby jednak transfer gotówkowy, gdyż umowa obrońcy wygasa dopiero 30 czerwca 2023 roku.
Przypomnijmy, że FC Barcelona, z dorobkiem 12 punktów, zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w La Lidze. W niedzielę na Camp Nou jej rywalem będzie Valencia.
Zobacz także:
Miał być "Big City Club", jest czarna dziura
Albańska federacja uderza w Polaków. Poważne oskarżenia
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)