Nici z Xaviego w Barcelonie? Jego pracodawca stanowczo reaguje

Getty Images / Marcio Machado/Eurasia Sport Images / Na zdjęciu: Xavi
Getty Images / Marcio Machado/Eurasia Sport Images / Na zdjęciu: Xavi

Niemal wszyscy są pewni tego, że to Xavi Hernandez zostanie następcą Ronalda Koemana w FC Barcelonie. Głos w sprawie zabrał jednak zarząd jego aktualnego pracodawcy, klubu Al Sadd.

W tym artykule dowiesz się o:

Po środowej porażce z Rayo Vallecano władze FC Barcelona straciły cierpliwość. Tuż po północy klub wydał komunikat, w którym poinformował o zwolnieniu 58-latka.

Ronald Koeman o utracie pracy miał dowiedzieć się jeszcze w samolocie, podczas podróży powrotnej. Tymczasowo "Dumę Katalonii" poprowadzi Sergi Barjuan.

Kto natomiast przejmie władze po Koemanie? Niemal wszystkie najważniejsze media wskazują na Xaviego. "Marca", "Sport" i "Mundo Deportivo" nie mają wątpliwości.

ZOBACZ WIDEO: Gwiazdor Bayernu dał prawdziwy popis! Lewandowski i koledzy dumni

Są też inne głosy. "Cały proces dopiero się rozpoczął. Xavi chce pracować w Barcelonie" - napisał włoski dziennikarz Fabrizio Romano. - Nie mam wątpliwości, że Xavi jest gotowy na trenowanie Barcelony - przyznał Pep Guardiola.

- Odkąd wyjechał do Kataru, zawsze mówiłem, że będzie trenerem Barcelony - stwierdził z kolei Joan Laporta, prezes klubu. Ten dodał jednak przy okazji, że są też inni kandydaci.

Na temat wszystkich pojawiających się plotek ws. Xaviego zdecydowano się jednak zareagować w Katarze. Jego aktualny pracodawca, klub Al Sadd, wydał specjalne oświadczenie.

"W odpowiedzi na to, co ostatnio krąży w mediach, zarząd Al-Sadd potwierdza, że Xavi ma dwuletni kontrakt z klubem i jest w pełni skoncentrowany na nadchodzących meczach zespołu, aby utrzymać prowadzenie w lidze i obronić tytuł" - napisano.

Zobacz także:
Prezes Barcelony w ogniu pytań o Xaviego. "Pozwólcie być powściągliwym"
Kolejny przeciek z wynikami Złotej Piłki. Lewandowski nie będzie zachwycony

Źródło artykułu: