Mikkel Rygaard opuścił ŁKS Łódź. Kontrakt rozwiązany z winy klubu

Materiały prasowe / CYFRASPORT / Radosław Jóźwiak / Na zdjęciu: Mikkel Rygaard
Materiały prasowe / CYFRASPORT / Radosław Jóźwiak / Na zdjęciu: Mikkel Rygaard

Jeszcze w sobotę strzelił bramkę dla ŁKS-u Łódź. Kilka dni później przestał być piłkarzem tej drużyny. Duński pomocnik Mikkel Rygaard odszedł z klubu z al. Unii.

Duńczyk skarżył się na opóźnienia w wypłatach, a jego poprzedni klub FC Nordsjaelland w październiku ujawnił, że nie otrzymał jeszcze zapłaty za transfer 31-latka (więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ). Mikkel Rygaard przyszedł do ŁKS Łódź w grudniu 2020 roku. Piłkarz niedawno w jednym z duńskich programów telewizyjnych "Start11'eren" skarżył się na płynność finansową pracodawcy.

- Sytuacja jest irytująca, zamiast skupić się na piłce muszę sprawdzać stan konta - mówił Rygaard dodając, że zgodnie z umową pieniądze powinny pojawić się u niego w okolicach dziesiątego dnia miesiąca, a przelew przychodził - jeśli w ogóle - nawet dziesięć dni po terminie.

17 października w programie "Piłka meczowa" na antenie Telewizji TOYA prezes Łódzkiego Klubu Sportowego Tomasz Salski uspokajał, że "sytuacja nie jest tak zła, jak opisują to media" i zapowiedział, że sprawa zostanie rozwiązana.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań

- Mam nadzieję, że uda nam się to zrealizować do końca października. Tak sobie założyliśmy. Chciałbym jednak uspokoić, bo to są wartości naprawdę średniej klasy samochodu. Największymi wierzycielami spółki ŁKS są jej właściciele i stwierdzamy to z przykrością - tłumaczył szef klubu.

W środę ŁKS poinformował, że Mikkel Rygaard rozstał się z klubem. Zanim jednak to się stało, trener Kibu Vicuna zapytany na konferencji prasowej o Duńczyka, "mógł tylko powiedzieć, że nie trenował".

Rygaard rozegrał w biało-czerwono-białych barwach 31 meczów, w których zdobył 2 gole i zaliczył 3 asysty. Nie da się ukryć, że z doświadczonym pomocnikiem wiązano ogromne nadzieje, bo podpisano z nim 3,5-letni kontrakt, a - według różnych źródeł - piłkarz zarabiał około 40 tysięcy złotych miesięcznie.

"Mikkel Rygaard podpisał kontrakt z ŁKS-em pod koniec ubiegłego roku, a jego przyjście miało pomóc drużynie w powrocie do ekstraklasy. Cel nie został osiągnięty, a w obliczu niesatysfakcjonujących wyników sportowych w trakcie rundy jesiennej obecnych rozgrywek zawodnikowi przedstawiono propozycję rozliczenia kontraktu z końcem 2021 roku. Piłkarz odrzucił jednak tę ofertę i dokonał innego wyboru - decydując się na rozwiązanie kontraktu z winy klubu. Na dzisiaj klub zalega zawodnikowi jedną pensję." - czytamy w komunikacie na stronie internetowej klubu.

W tabeli Fortuna I Ligi ełkaesiacy zajmują aktualnie ósme miejsce z 22 punktami na koncie. Mają też jedno spotkanie zaległe z Chrobrym Głogów. W piątek zespół z al. Unii zagra na wyjeździe z Odrą Opole.

Sprawdź także: Niespodziewane hamowanie Widzewa Łódź

Komentarze (0)