Dramat polskiego sędziego. Zapadł na nieuleczalną chorobę
Życie Daniela Szpili, do tej pory niezwykle aktywnego człowieka i sędziego piłkarskiego, po diagnozie lekarza zmieniło się o 180 stopni. Dopadła go nieuleczalna choroba, czyli stwardnienie zanikowe boczne.
Kilka miesięcy temu u młodego człowieka zdiagnozowano SLA (bądź ALS), czyli stwardnienie zanikowe boczne. Chorobę, która zmieniła życie i zabrała od nas przedwcześnie m.in. byłego reprezentanta Polski Krzysztofa Nowaka.
To postępująca choroba układu nerwowego dotycząca nerwów ruchowych w obrębie kory i pnia mózgu oraz w rdzeniu kręgowym, prowadząca do utraty kontroli nad mięśniami.
W obliczu dramatu byłego sędziego zorganizowano zrzutkę pieniędzy na jego leczenie oraz pomoc rodzinie w przystosowaniu domu do normalnego funkcjonowania.
"Objawy choroby oraz jej nieodwracalność powodują, że Daniela i jego rodzinę czekają nie tylko kosztowne leczenie, rehabilitacja czy zakup koniecznego sprzętu medycznego, ale również konieczność przystosowania mieszkania do potrzeb związanych z normalnym funkcjonowaniem" - czytamy w serwisie zrzutka.pl.
JEŚLI CHCESZ WSPOMÓC DANIELA SZPILĘ I JEGO RODZINĘ, MOŻESZ WPŁACAĆ PIENIĄDZE W TYM MIEJSCU
Przyjaciele Daniela Szpili dziękują za każdą sumę pieniędzy wpłaconą na pomoc jemu i jego rodzinie.
"Organizujemy tę zrzutkę, aby pomóc Danielowi i jego Rodzinie w tym niezmiernie trudnym dla nich okresie. Danielu! Chcemy znowu oglądać Cię na boisku oraz na górskim szlaku. Przyjaciele, Koledzy, znajomi - dołóżcie, prosimy, swoją cegiełkę w powrót Daniela do normalności. Bardzo dziękujemy za wsparcie i każdą kwotę wpłaconą na ten cel".
O pomoc swojemu koledze zaapelował też polski arbiter, Tomasz Listkiewicz.