Reprezentant Andory ostrzega Polaków. Wyjawił cel na mecz

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: reprezentacja Andory
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: reprezentacja Andory
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze z Andory doskonale wiedzą, że to reprezentacja Polski będzie zdecydowanym faworytem najbliższego meczu. Marc Vales w "Przeglądzie Sportowym" zdradził, o co będą walczyć z nami w eliminacjach mistrzostw świata 2022.

12 listopada reprezentacja Polski rozegra przedostatni mecz w el. MŚ 2022. To ma być formalność, bo podopieczni Paulo Sousy zmierzą się z Andorą. Zwycięstwo może nam zapewnić grę w barażach, więc piłkarzom motywacji nie zabraknie.

W Polsce z tym przeciwnikiem wygraliśmy 3:0. Czego należy się spodziewać tym razem? Marc Vales ostrzega, że on i jego koledzy z drużyny narodowej nie wyjdą na boisko, aby dostać jak najniższy wymiar kary.

- Jesteśmy realistami, Polska ma bardzo silny zespół, a my należymy do najmniejszych krajów w Europie. Za cel stawiamy sobie maksymalnie utrudnić życie rywalom. To dla nas duża sprawa, że możemy sprawdzić się na tle Polaków - mówi w "Przeglądzie Sportowym".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany

Zawodnik norweskiego Sandefjord nie odgraża się, że Andora sprawi sensację i pokona Polskę. Za "maksymalnym utrudnienie życia rywalom" kryje się taki cel.

- Chcemy utrzymać bezbramkowy remis najdłużej, jak się da - dodaje Vales.

31-latek przyznał, że atutem jego drużyny będzie boisko. Andora gra bowiem na sztucznej murawie, a wiadomo, że wielu piłkarzy za tym nie przepada. Biało-Czerwoni jednak niezależnie od okoliczności muszą to spotkanie wygrać.

Mecz Andora - Polska już w piątek 12 listopada o godzinie 20:45. Transmisja na żywo w TVP 1, TVP Sport i Polsat Sport Premium 1.

Ekspert wskazał cele na mecze kadry. "Takie spotkanie jest idealne" >> Coraz większe problemy grupowych rywali Polaków. Stracili następnego piłkarza >>

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 3.0
9.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Życzę Andorze porażki! Do boju biało-czerwoni!