Cezary Kulesza uspokaja przed barażami. Mówi, jaki zespół chce zobaczyć

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Cezary Kulesza i reprezentacja Polski
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Cezary Kulesza i reprezentacja Polski

Porażka z Węgrami (1:2) na zakończenie eliminacji sprawiła, że Polska straciła rozstawienie w barażach i zmierzy się w półfinale na wyjeździe z rywalem z wyższej półki. Mimo to prezes PZPN przyznał w rozmowie z "PS", że zespół może walczyć z każdym.

Selekcjoner Paulo Sousa podjął ryzyko i dokonał szeregu zmian przed meczem z Węgrami. W składzie zabrakło m.in. Roberta Lewandowskiego. Sztab tłumaczył, że kapitan Biało-Czerwonych potrzebuje odpoczynku.

Prezes PZPN Cezary Kulesza przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", że zespół zagrał słabo i sam skomplikował sobie sytuację. Selekcjoner podjął jednak takie, a nie inne decyzje, ale związek wciąż wspiera Portugalczyka i jego drużynę.

- Mecz z Węgrami nam nie wyszedł, nie wyglądaliśmy jak zespół, ale w ostatnich miesiącach, choćby w rywalizacji z Anglią, udowadnialiśmy, że umiemy walczyć jak równy z równym z najlepszymi na Starym Kontynencie - skomentował prezes PZPN.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany

Porażka z Węgrami pozbawiła Polaków rozstawienia w półfinałach baraży. Biało-Czerwoni nie tylko zagrają na wyjeździe, ale także zmierzą się z silnym rywalem. Wśród potencjalnych przeciwników znaleźli się Portugalczycy czy Włosi.

- Jestem przekonany, że drużyna jest na tyle silna, by móc walczyć o awans z każdym przeciwnikiem, gdziekolwiek los nas rzuci - powiedział Cezary Kulesza.

- W barażach chciałbym zobaczyć ten zespół, który umiał zdobyć punkt z Anglikami czy wywieźć komplet punktów z bardzo trudnego terenu w Tiranie.

Losowanie par barażowych zaplanowane zostało na piątek, 26 listopada. Półfinały odbędą się w dniach 23-24 marca, natomiast finały 28-29 marca. 12 drużyn walczyć będzie o trzy miejsca premiowane awansem na przyszłoroczny mundial.

Czytaj także:
Tej gwiazdy zabraknie na mundialu. Stracona szansa rywala Lewandowskiego
"Myślałem, że jest wyższy". Nowe kulisy niedoszłego transferu Roberta Lewandowskiego

Komentarze (3)
avatar
Adam Futbolowsky
17.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z każdym... Ha, ha, ha... To może trzeba było zacząć od Węgier.. To jest lepsze niż kabaret :-))))) 
avatar
Legionowiak 3.0
17.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kulesza i Sousa won! 
avatar
combo
17.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kulesza co ty mozesz chciec,to nie jest koncert życzen..nie opowiadaj nam głodnych kawałków,jestesmy w czarnej dpie i siedzimy w domku..a kadra razem z toba mundial moze zobaczyc w tv..