Norwegowie znaleźli się w wymagającej grupie, faworytem której była reprezentacja Holandii. Długo mieli jednak szanse na wywalczenie miejsca premiowanego grą w barażach.
W końcówce eliminacji ich forma odbiegała od ideału. Szczególnie dotkliwy okazał się bezbramkowy remis na własnym terenie z Łotwą. W ostatniej kolejce przyszła jeszcze porażka z Holandią (0:2).
To sprawiło, że drugie miejsce w grupie zajęła reprezentacja Turcji. Tym samym na liście gwiazd, których zabraknie w Katarze, znalazł się Erling Haaland.
Napastnik Borussii Dortmund wystąpił w sześciu meczach eliminacji. Długo nie mógł się przełamać - trzy pierwsze spotkania zakończył bez strzelonej bramki. Zmieniło się to dopiero w 4. kolejce, kiedy Norwegowie zremisowali u siebie 1:1, a Haaland otworzył wynik spotkania.
Dołożył następnie trafienie w wyjazdowym meczu z Łotwą (2:0) oraz hat-tricka z Gibraltarem (5:1). Cztery ostatnie mecze opuścił ze względu na kontuzję mięśnia.
Przypomnijmy, że losowanie par barażowych odbędzie się 26 listopada. Półfinały zaplanowano na 24 marca. Wśród nierozstawionych drużyn znaleźli się m.in. Polacy i Turcy - ci drudzy rzutem na taśmę wyrzucili z drugiego miejsca Norwegów.
Czytaj także:
- Paulo Sousa pod ostrzałem. Kontrowersyjne porównanie
- Sprawdził się czarny scenariusz. "Skrajna nieodpowiedzialność"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: grał im na nosie, ale miał pecha. Ochroniarz był jak... gepard!