Aleksandar Vuković będzie do końca sezonu trenerem Legii. Taka decyzja zapadła w poniedziałek po południu. Jak słyszymy, stoi za nią Radosław Kucharski. Vuko ma odbudować mental piłkarzy, którzy po niedzielnym incydencie są rozbici psychicznie.
W Legii doszli do wniosku, że dobrze znający zespół Vuković będzie lepszym rozwiązaniem niż Leszek Ojrzyński, który musiałby się dopiero uczyć zespołu.
Pierwszy trening Vuković poprowadzi już jutro. Jak ocenić tę decyzję? Wydaje się, że w sytuacji w której znalazł się klub, jest zrozumiała. Nie ma czasu, aby nowy trener uczył się zespołu, a Vuković pracował z 13 piłkarzami, którzy są obecnie w kadrze.
Jak słyszymy, chodziło też o to, aby był to też bardziej motywator niż człowiek, który jeszcze mocniej przykręci mentalną śrubę piłkarzom, i tak już załamanym niedzielnymi wydarzeniami.
Powrót Vukovicia nie zmienia planu co do Papszuna. Legia będzie starała się, aby podjął pracę na Łazienkowskiej po zakończeniu sezonu.
Czytaj: Aleksandar Vuković: Tak zżytej i zjednoczonej drużyny w Legii nie było nigdy
ZOBACZ WIDEO: Jest na ustach całego świata. Co za gol!