Latem tego roku Lechia Gdańsk sprzedała Karola Filę do RC Strasbourg Alsace. To był pierwszy zagraniczny transfer 23-letniego obrońcy. Z pewnością miał obawy, jak zostanie przyjęty w nowym otoczeniu.
Normą jest, że w profesjonalnych klubach nowi piłkarze muszą przejść chrzest. Nie jest to już tak straszne, jak w przeszłości, ale "świeżak" przeważnie musi wykonać jakieś zadanie. W przypadku Fili było to... zaśpiewanie piosenki.
Nasz rodak nie miał wyjścia. Podczas spotkania z całą drużyną wszedł na krzesło, wziął do ręki butelkę, która symulowała mikrofon i przywitał się z publicznością po francusku: "Nazywam się Karol. Jestem z Polski".
Po chwili Karol Fila włączył na telefonie utwór, który każdy Polak doskonale zna. Z głośnika zaczęła lecieć melodia... "Przez twe oczy zielone" w wykonaniu Zenka Martyniuka. A potem 23-latek sam zaczął śpiewać. Jego wokalny występ zrobił furorę w RC Strasbourg.
A jak teraz wiedzie się Karolowi Fili we francuskim klubie? Zaczęło się od problemów zdrowotnych. Polak stracił trochę czasu przez uraz głowy, którego nabawił się w debiucie. Potem doszły do tego problemy z przywodzicielem.
W tej chwili były gracz Lechii ma na koncie sześć meczów i łącznie 308 minut w Ligue 1. Jego drużyna z kolei zajmuje wysokie siódme miejsce we francuskiej ekstraklasie.
#StageRCSA I En polonais dans le texte, Karol #Fila a passé haut la main le test du bizutage face à ses nouveaux coéquipiers... Avec même quelques mots en français pour enflammer la salle
— Racing Club de Strasbourg Alsace (@RCSA) July 16, 2021
! #PrépaRCSA #GénérationRacing pic.twitter.com/ysscKEWTWa
Urocze zdjęcie Bońka. "Śniadanko z gośćmi" >>
"Pokazuję gest Kozakiewicza". Były prezes PZPN grzmi >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)