Rejterada Paulo Sousy spowodowała lawinę spekulacji, przypuszczeń, ale też konkretnych działań różnych podmiotów, bo stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski i wizja gry na mundialu to kusząca opcja.
W związku z tym nie ma się co dziwić, że na biurkach w PZPN lądują kolejne kandydatury chętnych do zastąpienia Portugalczyka.
Choć, jak się wydaje, faworytem do zastąpienia Sousy jest polski szkoleniowiec (dużo mówi się o powrocie Adama Nawałki), to nie rezygnują też cudzoziemcy. TVP Sport podało na przykład, że chętny jest Dick Advoocat.
ZOBACZ WIDEO: Wyzwanie przed nowym trenerem Polaków. "Nie chcę, aby doszło do takiej sytuacji"
Ojciec zwalczał malarię, syn postawił na piłkę
Z informacji WP SportoweFakty wynika, że w PZPN pojawiło się też nazwisko Alexandre Guimaresa. To były brazylijski piłkarz, a od wielu lat trener. Urodzony i wychowany w Kraju Kawy, następnie naturalizowany w Kostaryce, gdzie jego ojciec, lekarz, wyruszył, aby pomagać w walce z malarią w latach 70-tych.
Jako piłkarz Guimares grał z Kostaryką w finałach mistrzostw świata w 1990 roku, a jako trener prowadził ją dwukrotnie na mundialu – w 2002 i 2006 roku. W tym drugim przypadku Kostaryka zmierzyła się z Polską, przegrywając 1:2 po dwóch golach Bartosza Bosackiego.
Co ciekawe, sam Guimares strzelił w reprezentacji Kostaryki dwa gole. Jeden z nich w spotkaniu z Polską (1:1), w towarzyskim meczu w 1989 roku.
Trener roku w Indiach
Jako trener pracował też z reprezentacją Panamy, a także w takich krajach jak ZEA, Chiny, Indie (trener roku, po zastąpieniu w klubie słynnego Nicolasa Anelki), czy Kolumbia. Z America Cali zdobył po 11 latach mistrzostwo Kolumbii. Ostatnio pracował z Atletico Nacional, również z Kolumbii.
Mocną stroną Guimaresa są języki obce. Mówi po portugalsku, hiszpańsku, angielsku, francusku i włosku. Choć oczywiście w obecnej sytuacji, z różnych powodów, jego szanse na angaż są, delikatnie mówiąc, niewielkie.
Wszystko jasne. Tyle Sousa ma zapłacić PZPN
Zaskakujący kandydat na trenera Polski