Michał Miśkiewicz (1A), Sławomir Peszko (44A), Radosław Majewski (9A), Patrik Misak (1A) i Donald Guerrier (55A), których już teraz ma do dyspozycji Franciszek Smuda, w swoich drużyn narodowych rozegrali łącznie 110 spotkań. A przypomnijmy, że kolejny były reprezentant Polski Piotr Madejski (1A) występuje w rezerwach klubu z Chałupnika 16.
Teraz do klubu eks kadrowiczów w Wieczystej ma dołączyć Maciej Jankowski. Napastnik status reprezentanta Polski zyskał ponad 10 lat temu za sprawą właśnie prowadzącego dziś Wieczystą "Franza". Pół roku przed Euro 2012 przygotowujący kadrę do mistrzostw Smuda umożliwił "Jankesowi" reprezentacyjny debiut w towarzyskim meczu z Bośnią i Hercegowiną (1:0).
Jankowski miał wtedy 21 lat i był po premierowej rundzie w Ekstraklasie. To był jego pierwszy i ostatni występ w koszulce z orłem na piersi. Reprezentacyjnej kariery nie zrobił, ale w najwyższej lidze zadomowił się na dobre.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!
Rozegrał w niej 302 spotkania, w których strzelił 63 gole. Występował w PKO Ekstraklasie przez 10 sezonów w barwach Ruchu Chorzów, Wisły Kraków, do której ściągał go nie kto inny jak Smuda, Piasta Gliwice, Arki Gdynia i Stali Mielec.
W poniedziałek rozwiązał kontrakt z mieleckim klubem i nic nie stoi na przeszkodzie temu, by dołączyć do Wieczystej. Będzie czwartym zimowym nabytkiem krakowian. Wcześniej do ekipy Smudy dołączyli wspomniany Guerrier, Maksymilian Hebel z I-ligowej Resovii oraz Bartłomiej Porębski z III-ligowego Podhala Nowy Targ.
Po rundzie jesiennej Wieczysta jest liderem grupy zachodniej małopolskiej IV ligi. Zespół z Chałupnika 16 wygrał 15 z 17 meczów, a dwa zremisował. Ma 11 punktów przewagi nad kolejnymi w tabeli Wiślanami Jaśkowice i Orłem Ryczów.
Jeśli wygra swoją grupę, o awans do III ligi będzie musiała stoczyć jeszcze walkę najpewniej z rezerwami Bruk-Betu Termalika Nieciecza, które przewodzą stawce w grupie wschodniej. Zaplecze Słoni radzi sobie jeszcze lepiej niż Wieczysta, bo w rundzie jesiennej podniosło z boiska komplet punktów.
Czytaj również -> Wojciech Kwiecień - człowiek, o którym nie można mówić, buduje potęgę