Totalne szaleństwo! Wyeliminowali FC Barcelonę!

W Bilbao w 1/8 finału Pucharu Króla spotkali się finaliści z poprzedniego sezonu. Tym razem górą Athletic, który po dogrywce pokonał Barcelonę 3:2.

Michał Piegza
Michał Piegza
piłkarze Athletic Bilbao PAP/EPA / Luis Tejido / Na zdjęciu: piłkarze Athletic Bilbao
Już w 1/8 rozgrywek o Puchar Króla zmierzyli się finaliści z poprzedniego sezonu. Wówczas górą była Barcelona. Obydwa zespoły jeszcze kilka dni temu, bez powodzenia, rywalizowały w Rijadzie w Superpucharze Hiszpanii.

Potyczkę w Bilbao świetnie rozpoczęli gracze Athletiku, którzy ruszyli na rywala i już w 2. minucie objęli prowadzenie. Szybkie wyjście Nico Williamsa, do dogrania doszedł Iker Muniain i po chwili technicznym strzałem przelobował bramkarza.

Barcelona nie istniała, miejscowi przeprowadzali atak za atakiem. Spotkanie wyrównało się dopiero po ok. kwadransie, a w 20. minucie Katalończycy wyrównali. Długo rozgrywali piłkę goście w okolicach pola karnego. W końcu niespodziewanie uderzył Ferran Torres. Po pięknym strzale bramkarz bez szans.

ZOBACZ WIDEO: Trudne zadanie dla nowego selekcjonera. Engel wskazuje najważniejsze rzeczy do zrobienia

Do końca 1. połowy mecz toczył się głównie w środku pola. To Athletic miał klarowniejsze okazje. W 28. minucie z ok. 10 metrów główkował Muniain, ale tuż ponad bramką. Cztery minuty później z siedmiu metrów uderzył Nico Williams, Marc-Andre ter Stegen bardzo dobrze zachował się między słupkami. Chwilę przed przerwą po dograniu z rzutu rożnego uderzył Raul Garcia, piłkę sprzed linii wybił Ronald Araujo.

Po zmianie stron wciąż więcej z gry mieli gospodarze. Barcelona cały czas mogła się legitymować tylko jednym celnym strzałem. To gracze z Bilbao byli aktywniejsi, ale brakowało im spokoju pod bramką ter Stegena. Kilka razy pokazał się Nico Williams, ale jego strzały były niecelne lub też piłka szybowała tam, gdzie stał bramkarz.

Pięć minut przed końcem Athletic mógł zadać decydujący cios. Inaki Williams ruszył prawą stroną, z dośrodkowania wyszedł strzał. Piłka zatrzymała się na poprzeczce.

Kilkadziesiąt sekund później gospodarze zdobyli gola na wagę awansu do ćwierćfinału. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego głową uderzył Alejandro Berenguer, bramkarz odbił piłkę, ale z bliska do siatki wbił ją Inigo Martinez.

Wydawało się, że Barcelona nie będzie w stanie odpowiedzieć. Tymczasem w trzeciej minucie doliczonego czasu po dograniu Daniego Alvesa Pedri mocnym uderzeniem z pola karnego pokonał Julena Agirrezabala.

W dogrywce przeważał Athletic, ale pod bramkami niewiele się działo. W 105. minucie we własnym polu karnym ręką zagrał Jordi Alba. Sędzia po analizie VAR podyktował rzut karny, który na gola zamienił Muniain.

Barcelona do końca szukała wyrównania i rzutów karnych, ale po raz trzeci nie zaskoczyła defensywy Athletiku i pożegnała się z marzeniami o obronie Pucharu Króla.

Athletic Bilbao - FC Barcelona 3:2 (2:2, 1:1)
1:0 - Iker Muniain 2'
1:1 - Ferran Torres 20'
2:1 - Inigo Martinez 86'
2:2 - Pedri 90+3'
3:2 - Iker Muniain (k.) 105+1'

Składy:

Athletic Bilbao: Julen Agirrezabala - Oscar de Marcos (106' Inigo Lekue), Dani Vivian, Inigo Martinez, Yuri Berchiche (91' Mikel Balenziaga) - Nico Williams (110' Oier Zarraga), Dani Garcia, Mikel Vesga (117' Peru Nolaskoain), Iker Muniain - Oihan Sancet (52' Inaki Williams), Raul Garcia (79' Alejandro Berenguer).

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Dani Alves, Gerard Pique, Ronald Araujo, Jordi Alba - Gavi (61' Frenkie de Jong), Sergio Busquets, Pedri (105+2' Martin Braithwaite) - Abde Ezzalzouli (46' Nico Gonzalez), Ferran Torres, Ferran Jutgla (61' Ansu Fati, 96' Sergino Dest).

Żółte kartki: D. Garcia, I. Williams, Muniain (Athletic) oraz Pique, Busquets, F. de Jong, Alba (Barcelona).

Sędzia: Jose Munuera.

Czytaj także:
Koniec marzeń rewelacji Pucharu Króla. Dokończono mecz w Sewilli
Pierwsi ćwierćfinaliści rozgrywek o Puchar Króla

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Athletic Bilbao zdobędzie Puchar Króla?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×