Kylian Mbappe w ostatniej akcji meczu z Realem Madryt w Lidze Mistrzów zapewnił Paris Saint-Germain ważne zwycięstwo (1:0, więcej TUTAJ). Po wygranej z Królewskimi Paryż oszalał, ale pojawiły się też kontrowersje.
Radio "Marca" podało, że w przerwie wtorkowego spotkania LM miało dojść do incydentu z udziałem działaczy klubu z Paryża. Ci przed rozpoczęciem drugiej połowy pojedynku... "odwiedzili" bowiem sędziego.
- Nasser Al Khelaifi (prezydent PSG) i Leonardo (dyrektor sportowy) zeszli do tunelu znajdującego się na poziomie boiska, by wywrzeć presję na arbitra Daniele Orsato. Świadkami tego byli działacze UEFA - przyznał na antenie dziennikarz Miguel Angel Toribio.
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!
Al Khelaifi i Leonardo podobno byli sfrustrowani prowadzeniem zawodów przez Orsato i postanowili z nim porozmawiać. Według hiszpańskiego reportera, zarządzający PSG krzyczeli na Włocha. Padły przy tym niestosowne słowa.
Orsato nie zasłużył jednak na krytykę. Trudno zarzucić mu stronniczość czy faworyzowanie gości. Włoski sędzia w pierwszej połowie m.in. pokazał żółtą kartkę Casemiro, która wykluczyła brazylijskiego pomocnika Realu z rewanżu w Madrycie (9 marca).