Pod znakiem zapytania stoi gra takich zawodników, jak Marco Terrazzino, Conrado, Dusan Kuciak i Jarosław Kubicki. Czy jest szansa, że wystąpią w meczu z Lechem Poznań? - Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie, bo czekamy na opisy różnych badań. Nie mam informacji czy wszyscy zawodnicy będą do dyspozycji, są 2-3 znaki zapytania i sam czekam na informacje. Mam nadzieję, że dosyć szybko będę miał jasność - powiedział Tomasz Kaczmarek na konferencji prasowej.
W tym sezonie Lechia Gdańsk ma problemy ze zdobywaniem punktów z najlepszymi. - Dlatego niektóre zespoły są na dole tabeli, bo łatwiej jest z nimi zdobyć punkty, a inne wyżej, bo trudniej. Dla nas dużym wyzwaniem i ambicją jest to, by robić punkty z drużynami z góry tabeli. To kwestia naszego rozwoju i stabilizacji formy, by w meczach z najtrudniejszymi przeciwnikami wyglądać u siebie dobrze, dominować i wygrywać - przekazał Kaczmarek.
W pierwszych dwóch meczach w 2022 roku, w Lechii zagrało dwóch młodzieżowców. Obaj zaprezentowali się z dobrej strony. - Kuba Kałuziński i Filip Koperski zagrali poprawnie w swoich meczach i dali sobie prawo, aby w następnych spotkaniach dostawać kolejne minuty. Jak to dokładnie będzie wyglądało, to czekamy na różne badania medyczne, by wiedzieć kto jest dla nas dostępny, by podjąć decyzję - stwierdził trener.
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!
W niedzielę Lechia Gdańsk zmierzy się z Lechem Poznań. - Lech ma dosyć mocną, szeroką kadrę. Na wszystkich pozycjach mają po dwóch zawodników gotowych. Zapracowali na takie możliwości wieloma latami dobrej pracy, mieli sukcesy związane z akademią i sprzedażą zawodników. Są na porównywalnym poziomie jak Pogoń i Raków jeśli chodzi o kadrę, nie moim zadaniem jest ocenianie kto jest troszeczkę lepszy, a kto gorszy. Lech jest tu w czołówce - ocenił Tomasz Kaczmarek.
Jakie są słabości Lecha? - Lech to drużyna dominująca w większości spotkań, która lubi być przy piłce i lubi atakować. Ma wysoką jakość ofensywną i zawodników będących w stanie robić różnicę. Natura rzeczy powoduje, że są bardziej przygotowani do atakowania niż do bronienia. Czują się bardziej komfortowo z piłką i to dobry zespół. Nie uważam, że mają duży problem z defensywą. Mecz z Cracovią był specyficzny - oni dominowali, prowadzili 3:1 i wydawało się, że jest po meczu, ale spotkanie nabrało innego kierunku - przeanalizował trener Lechii.
Czytaj także:
Wyjaśniła się przyszłość Góralskiego
Górnik wzmacnia kadrę