Niecodzienna sytuacja w Ekstraklasie. Polska reporterka nie wiedziała, co chcą jej zrobić kibice [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter /  / Na zdjęciu: Maja Strzelczyk
Twitter / / Na zdjęciu: Maja Strzelczyk
zdjęcie autora artykułu

Maja Strzelczyk rozmawiała z piłkarzem Legii Warszawa, gdy nagle nad jej głową pojawiła się tajemnicza ręka. Po chwili wyłoniła się druga. Mało brakowało, a straciłaby element garderoby.

[tag=10605]

Bruk-Bet Termalica Nieciecza[/tag] i Legia Warszawa to aktualnie najsłabsze drużyny w PKO Ekstraklasie. Efekt był taki, że kibice zobaczyli przeciętne spotkanie w ich bezpośrednim starciu. Niektórzy postanowili więc poszukać dodatkowych atrakcji w przerwie spotkania.

Zaskakująca scena miała miejsce, gdy Maja Strzelczyk rozmawiała z Patrykiem Sokołowskim. Reporterka Canal+ Sport była tak skupiona na wywiadzie z zawodnikiem Legii, że nie była świadoma, co się dzieje nad jej głową.

Kibice wpadli na pomysł, że zdejmą czapkę z głowy dziennikarki. W efekcie znad ścianki najpierw wyłoniła się jedna ręka, a po chwili kolejna. Obie próby jednak zakończyły się niepowodzeniem.

Lech obserwuje piłkarza Śląska. Musi sięgnąć głęboko do kieszeni >> Trener Radomiaka apeluje o spokój. "Nie możemy wpadać w paranoję" >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego jeszcze nie widzieliśmy! Kapitalna obrona rzutu karnego

Źródło artykułu:
Komentarze (0)