Rosjanin znów uderza w Putina. "To początek końca"

- Cały świat już śmieje się z rosyjskiej armii. Oprócz tego, jak strzelać z pocisków w cywilów, szpitale położnicze, szkoły, dzielnice mieszkalne, nie mogą już nic robić - mówi Maxim Motin, rosyjski dyrektor ukraińskiego FC Rukh.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Władimir Putin PAP/EPA / MIKHAIL KLIMENTYEV / SPUTNIK / Na zdjęciu: Władimir Putin
Nie przebiera w słowach. Pomimo, że jest Rosjaninem, życzy Ukrainie wygranej w wojnie. Krytykuje Władimira Putina i stara się pomagać jak może poszkodowanym Ukraińcom.

W wywiadzie, którego udzielił oficjalnej stronie klubu FC Rukh, gdzie pełni funkcję dyrektora, nazywa rzeczy po imieniu.

- Rosja zaatakowała Ukrainę. To jest straszne. Trwa wojna na pełną skalę, która jest bezpodstawna. To wszystko są chore ambicje jednego małego człowieka, który jest teraz prezydentem kraju z bronią jądrową. Cały świat cierpi z powodu Putina - przyznał wprost.

ZOBACZ WIDEO: Ukraińscy sportowcy pomagają i walczą na froncie. "Ta armia nas obroni"

- Nigdy nie wyobrażałem sobie, że będę musiał żyć w czasach, w których wojna to pokój, wolność to niewola, a ignorancja to potęga - dodał.

Maxim Motin zdradza też fakt, że Rosjanie nie mają pojęcia co tak naprawdę dzieje się w Ukrainie, a wszystko to efekt propagandy. W jego opinii w tej niewiedzy jest niemal 80 procent jego rodaków. Ci z kolei, którzy należą do myślących i wszystko rozumieją, już dawno opuścili kraj.

Cieszy się z jednostek, które wychodzą na ulice żeby protestować przeciwko wojnie, ale to tylko garstka przy 140 mln ludzi. Reszta po prostu się boi. Jest też inny powód. - Większość po prostu nie rozumie, co dzieje się w Ukrainie - przyznaje.

Dlaczego Putin w ogóle rozpoczął wojnę? - Rosja zawsze miała ambicje imperialne - stwierdził. - Większość Rosjan nigdy nie uważała Ukraińców za równych. Dla nich Ukraina jest przedmieściem. Od lat tłumaczy się, że Rosja jest krajem numer jeden, a wszyscy inni są obok nas.

Motin wojnę obserwuje od środka. Widział i widzi nadal co się dzieje. Stwierdza wprost, że to Ukraina ją wygrywa i pragnie, żeby ją wygrała. Ma też nadzieję, że będzie to koniec Putina. - Mam wielką nadzieję, że ta wojna będzie końcem Putina. Nie dostanie ani jednego kawałka ukraińskiej ziemi. Nie jestem pewien, czy Rosja będzie istnieć za 5-10 lat. To początek końca - komentuje stanowczo.

- Cały świat już śmieje się z rosyjskiej armii. Oprócz tego, jak strzelać z pocisków w cywilów, szpitale położnicze, szkoły, dzielnice mieszkalne, nie mogą już nic robić - przyznał.

Ma też apel do rodaków. - Bądźcie przygotowani, że w nadchodzących dziesięcioleciach będziecie zmuszeni przeprosić za to, co zrobiliście. Każdy z was ma lustro. Spójrzcie w nie - zakończył.

Zobacz także:
Szokujący gest rosyjskich hokeistów! Minister pyta: Chcecie tego w całej Europie
Ucieczka młodych piłkarzy z Ukrainy. "Tam spadają bomby"

Czy Ukraina zdoła wygrać wojnę z Rosją?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×