Jeden gol zadecydował. Piast wygrał na gliwickim kartoflisku

Piast Gliwice pokonał Lechię Gdańsk 1:0. Jedynego gola zdobył po rzucie rożnym Ariel Mosór. Przez większość czasu piłkarze mieli więcej problemów z murawą, nie z rywalami.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Łukasz Zwoliński (z lewej) i Michał Chrapek (z prawej) PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Łukasz Zwoliński (z lewej) i Michał Chrapek (z prawej)
Obie drużyny mają swoje ambicje i chcą walczyć o wysokie cele, jednak dużym problemem był stan gliwickiej murawy. W składach obu drużyn jest wielu zawodników potrafiących dobrze - jak na polską ligę - operować piłkę i mają techniczne atuty, których pokazanie nie było możliwe w Gliwicach.

Szczególnie było to widoczne w pierwszej połowie, kiedy piłkarze obu drużyn nie potrafili oddać choćby jednego celnego strzału. Piłka często skakała na murawie, a najwięcej do powiedzenia piłkarze mieli po stałych fragmentach gry, których nie brakowało. Więcej do powiedzenia mieli piłkarze Piasta, którzy również stworzyli sobie najlepszą okazję do strzelenia gola. W doliczonym czasie gry strzelał głową Kamil Wilczek, jednak piłka przeleciała centymetry obok słupka.

Po zmianie stron obie drużyny pokusiły się o celne strzały. Najpierw Dusan Kuciak obronił uderzenie Damiana Kądziora, a siedem minut później po rzucie rożnym zbyt delikatnie na Frantiska Placha uderzył Maciej Gajos.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie potrafią strzelać? Po tym filmie zmienisz zdanie

Nieco więcej do powiedzenia mieli gliwiczanie, którzy w końcu potrafili udokumentować swoją przewagę. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Toma Hateleya, piłkę do bramki rywala skierował Ariel Mosór. Nieco ponad 3 tysiące kibiców na stadionie w Gliwicach oszalało z radości.

Tomasz Kaczmarek próbował zmienić sytuację ofensywnymi zmianami i był moment, w którym rzeczywiście goście mogli zdobyć bramkę. Okazję miał choćby Łukasz Zwoliński, ale po podaniu Flavio Paixao zakopał się w murawie, nie potrafiąc domknąć akcji.

W samej końcówce meczu doskonałą interwencją wykazał się jeszcze Kuciak, który tym razem wybronił strzał Alberto Torila. Piast pokonał Lechię 1:0 i może dopisać trzy punkty do swojego dorobku, zwyciężając po dwóch remisach 0:0 z rzędu. Lechia natomiast przegrała piąty mecz wyjazdowy z rzędu.

Piast Gliwice - Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
1:0 - Ariel Mosór 68'

Składy:

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Tomas Huk, Jakub Holubek - Arkadiusz Pyrka, Michał Chrapek, Tom Hateley, Damian Kądzior (90+1' Rauno Sappinen) - Kamil Wilczek (76' Alberto Toril), Tihomir Kostadinov (76' Michał Kaput)

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - David Stec (75' Christian Clemens), Michał Nalepa, Mario Maloca (82' Kristers Tobers), Conrado (82' Rafał Pietrzak)- Tomasz Makowski, Maciej Gajos (75' Flavio Paixao) - Joseph Ceesay, Marco Terrazzino, Kacper Sezonienko (65' Filip Koperski) - Łukasz Zwoliński.

Żółte kartki: Pyrka (Piast), Conrado, Zwoliński, Terrazzino (Lechia).

Sędzia: Sebastian Krasny.

Czy murawa w Gliwicach nadawała się do rozgrywania meczu na poziomie PKO Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×