Piłkarz Legii podpadł Vukoviciowi. "Nieco zbiedniał za ten ruch"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

Lirim Kastrati nie jest ulubieńcem Aleksandara Vukovicia. Gracz Legii Warszawa złamał zasady obowiązujące w klubie - informuje Adam Dawidziuk.

Fani Legii Warszawa wiązali duże nadzieje z reprezentantem Kosowa. Latem działacze sprowadzili Lirima Kastratiego z Dinama Zagrzeb za 1,3 mln euro - to drugi największy transfer w historii klubu.

Skrzydłowy zdobył decydującą bramkę w pamiętnym meczu ze Spartakiem Moskwa (1:0), ale później spisywał się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Do tej pory zagrał 13 razy na poziomie PKO Ekstraklasy i ani razu nie zaznaczył swojej obecności na murawie.

Zmiana trenera nie pomogła 23-latkowi. Jak dowiedział się Adam Dawidziuk, piłkarz popadł w konflikt z Aleksandarem Vukoviciem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie potrafią strzelać? Po tym filmie zmienisz zdanie

"A może to czas, by powiedzieć. Wbrew jasno określonym zasadom ściągnął na obóz w Dubaju swoją kobietę, chciał ją zakwaterować w hotelu zawodników. Nieco zbiedniał za ten ruch, choć na plus jest to, że wspomógł w dużej mierze zbiórkę na rzecz rodziny Witka" - napisał dziennikarz na Twitterze.

Klub nałożył na zawodnika karę finansową. Pieniądze zostały przekazane rodzinie zmarłego Wiktora Bołby.

W zeszły piątek Legia była minimalnie lepsza od Górnika Łęczna (1:0). Kastrati wszedł na boisko w 90. minucie, zastępując Pawła Wszołka.

Czytaj także:
Górnik - Legia: zadecydował jeden gol!
Jeden gol ładniejszy od drugiego. Warta Poznań nie składa broni w walce o utrzymanie

Źródło artykułu: