Chelsea FC, wobec sankcji nałożonych na rosyjskiego właściciela klubu, ma potężne problemy. Tak naprawdę "The Blues" nie mogą normalnie funkcjonować. Niemożliwe jest nawet sprzedawanie biletów, co chyba mówi samo za siebie.
Kibice Chelsea nie mogą kupić wejściówek na sobotni ćwierćfinał Pucharu Anglii z Middlesbrough. W związku z tym londyński klub zaapelował o rozegranie spotkania przy pustych trybunach. Oceniono, że byłoby to uczciwe pod kątem sportowym.
Ekipa z The Championship jest wyraźnie oburzona takim pomysłem. "Jesteśmy świadomi prośby Chelsea o rozegranie meczu przy pustych trybunach. Uważamy ją za dziwną i bezpodstawną" - zaznaczono w oświadczeniu Middlesbrough.
"Wszyscy zainteresowani są świadomi powodów, dla których ukarano Chelsea. Nie ma to nic wspólnego z Middlesbrough. Sugerowanie, że wraz z naszymi kibicami powinniśmy zostać ukarani jest rażąco niesprawiedliwe i bezpodstawne" - dodano.
Prezes Middlesbrough Steve Gibson jest mocno poruszony wnioskiem Chelsea. Prośbę o grę bez kibiców nazwał "odrażającą", a ponadto określił londyński ośrodek mianem "zgniłego klubu".
Czytaj także:
> Wszystko jasne. Szkocja odkryła karty na mecz z Polską
> Żona Krychowiaka zabrała głos ws. wojny. Poruszające słowa
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak zrobił to jako jedyny. "Pokazał, że ma jaja"