Zagramy bez Lewandowskiego? Kapitan wysłał jasny sygnał Michniewiczowi

PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

W czwartek reprezentacja Polski zagra mecz towarzyski ze Szkocją, który będzie próbą generalną przed finałem baraży o awans na MŚ 2022. Czy Robert Lewandowski opuści mecz w Glasgow, by skupić się na najważniejszym spotkaniu?

Selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz zasygnalizował w poniedziałek, że występ Roberta Lewandowskiego przeciwko Szkotom stoi pod znakiem zapytania.

- Będę z nim rozmawiał o jego udziale lub nie w meczu ze Szkocją. Doskonale pamiętamy sytuację z meczu z Andorą, gdzie kontuzja nie pozwoliła mu zagrać w bardzo ważnym meczu z Anglią. Dla nas najważniejszy jest mecz wtorkowy (29.03. - przyp. red.), ale też chcemy z meczu ze Szkocją wyciągnąć jak najwięcej informacji dla siebie, dla sztabu, dla drużyny - mówił w poniedziałek Czesław Michniewicz.

Robert Lewandowski zabrał głos w tej sprawie podczas wtorkowej konferencji prasowej na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"

- Jeśli chodzi o moje podejście, to jestem gotowy do gry, ale z drugiej strony - trener ma plan i to on na końcu zdecyduje. Były historie, jeśli mówimy o tym samym miesiącu (Lewandowski nawiązał do kontuzji sprzed roku, w meczu z Andorą - przyp. red.). Jednak jeśli chodzi o mnie, jestem do dyspozycji trenera. To całokształt planu trenera będzie decydował o tym, jak to będzie wyglądało - stwierdził "Lewy".

- Sportowcowi ciężko znaleźć rozwiązanie. Mówię to jako człowiek, który ambitnie podchodzi do wielu rzeczy i chce w nim brać czynny udział. Z drugiej strony z boku odezwie się sumienie i pojawi się pytanie, co jest lepsze. Rozum i emocje to jedna rzecz, ale jestem chętny do gry i w tej kwestii to trener będzie mieć więcej do powiedzenia - powtórzył Lewandowski, odbijając piłeczkę w kierunku Czesława Michniewicza.

Równo przed tygodniem Lewandowski doznał urazu na treningu Bayernu Monachium. Poślizgnął się przy oddawaniu strzału. Po badaniach okazało się jednak, że to nic poważnego. Najlepszy snajper Bundesligi zagrał w sobotnim meczu z Unionem Berlin, a występ okrasił zdobyciem dwóch bramek (więcej TUTAJ>>).

Mecz Szkocja - Polska rozegrany zostanie 24 marca o godz. 20.45 na Hampden Park w Glasgow. Natomiast finał baraży o awans do MŚ 2022 (Polska - Szwecja/Czechy) odbędzie się 29 maja o godz. 20.45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Czytaj także: Potrzebne było 150 tys. zł. Ale to, co zrobił "Lewy", przebiło wszystko
Czytaj także: Tak kadrowicze solidaryzują się z Ukrainą. Wielkie serca reprezentantów Polski

Komentarze (15)
avatar
Adela Rozen
23.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
A nie mogą dać magistrowi kilku ochraniarzy podczas meczu albo niech gra w klatce żeby uniknąć kontuzji ? :-) 
avatar
magister Lewandowski
23.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Ten znowu odpoczywa ???? 
avatar
Jagafan
23.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Krychowiak też chciał do Legii, ale jego cv odrzucono, spotkał się na korytarzu z Messim, ten był też strasznie wkur....ony 
avatar
Tomash_PB
22.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokladnie, gramy duzyna B i C, bez kombinowania jezeli wierzymy ze pojedzie sie na MS 
avatar
Nie zaszczepię się
22.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto pisze te teksty? Natomiast finał baraży o awans do MŚ 2022 (Polska - Szwecja/Czechy) odbędzie się 29 maja o godz. 20.45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie.