Były selekcjoner reprezentacji Polski podkreślił w rozmowie z "Super Expressem", że pojedynek towarzyski Polaków ze Szkotami powinien rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące wyboru najlepszej jedenastki na mecz barażowy o przepustkę na mundial w Katarze.
- Jeżeli pyta mnie pan, czy w grze ze Szkotami wybrałbym perfekcyjne przygotowanie drużyny, czy "zaciemnienie obrazu" przyszłemu rywalowi, to zdecydowanie stawiam na pierwszy wariant - powiedział dziennikarzowi Antoni Piechniczek.
Zaznaczył ponadto, że "byłby ostrożny z eksperymentami w Glasgow". - Któż najlepiej rozumieć się będzie z Robertem Lewandowskim, jeśli nie ci, którzy grają z nim od lat? - dodał były selekcjoner.
- W obliczu "gry o wszystko" - a taką będzie przecież baraż - zaufać trzeba tym najbardziej doświadczonym - kontynuował Piechniczek.
Zauważył jednocześnie, że czas na przymiarki i próbowanie nowych ludzi będzie wtedy, gdy wygramy baraż. Były selekcjoner Polaków jest wręcz przekonany, że teraz wręcz trzeba postawić na sprawdzonych zawodników.
Mecz Szkocja - Polska rozegrany zostanie 24 marca o godz. 20.45 na Hampden Park w Glasgow. Natomiast finał baraży o awans do MŚ 2022 (Polska - Szwecja/Czechy) odbędzie się 29 maja o godz. 20.45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Czytaj także:
> Lewandowski stwierdził wprost: europejski poziom! Nic im nie podskoczy
> Niezwykły gest potentata Premier League. Oddał hołd zmarłemu na wojnie kibicowi
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana scena! Klubowa maskotka ruszyła do piłkarza