Reprezentacja Polski zremisowała 1:1 w starciu towarzyskim ze Szkocją. Dla Biało-Czerwonych był to istotny element przygotowań do najważniejszego spotkania w najbliższym czasie. Chodzi oczywiście o pojedynek ze Szwedami.
Ta potyczka zadecyduje o tym, czy Biało-Czerwoni pojadą na mundial do Kataru. Niewykluczone, że Czesław Michniewicz będzie chciał zaskoczyć naszych rywali.
O swoich ustaleniach w programie "Pogadajmy o piłce" na kanale meczyki.pl poinformował Tomasz Włodarczyk.
- Na lewym wahadle ze Szwecją może zagrać Bartosz Bereszyński - zdradził dziennikarz.
W starciu ze Szkotami na tej pozycji zagrał Arkadiusz Reca. Nie poszło mu jednak dobrze, wobec czego pojawił się problem.
Do dyspozycji Michniewicza są między innymi Tymoteusz Puchacz, Patryk Kun czy Przemysław Frankowski. Dlaczego ostatecznie mógłby postawić na Bereszyńskiego?
- Trener bardzo chciał postawić na naturalną lewą nogę, to jednak zaczął analizować, czy Bartosz Bereszyński nie powinien na tę pozycję zostać przestawiony - zaznaczał Włodarczyk.
Mecz Polska - Szwecja już 29 marca o godzinie 20:45. Zwycięzca pojedzie na mundial.
Czytaj także:
> Media: Ousmane Dembele osiągnął porozumienie z nowym klubem
> Matty Cash dla WP: W takim meczu jeszcze nie grałem. Mogę to porównać tylko do jednego!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: naprawdę tak chciał czy... mu zeszło?!