Świetne informacje dla Bayernu przed meczem Ligi Mistrzów

Getty Images / S. Mellar/FC Bayern  / Na zdjęciu: Alphonso Davies podczas treningu
Getty Images / S. Mellar/FC Bayern / Na zdjęciu: Alphonso Davies podczas treningu

Na takie wieści czekali fani Bayernu Monachium i trener Julian Nagelsmann. Alphonso Davies wraca do składu zespołu po prawie czteromiesięcznej przerwie spowodowanej zapaleniem mięśnia sercowego.

17 grudnia 2021 roku - to wtedy po raz ostatni Alphonso Davies wybiegł na boisko w koszulce Bayernu Monachium. Mistrzowie Niemiec pewnie wygrali w meczu ligowym z VfL Wolfsburg (4:0). Później pech go nie opuszczał.

Piłkarz najpierw otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Na domiar złego lekarze zdiagnozowali u niego zapalenie mięśnia sercowego. Problemy długo się za nim ciągnęły.

Pojawiały się nawet informacje, że jego dalsza kariera stanęła pod znakiem zapytania. Ostatecznie w połowie marca pojawił się na treningu Bayernu.

ZOBACZ WIDEO: Ostatnia szansa "pokolenia Lewandowskiego". Liderzy zdawali sobie z tego sprawę

Trener Julian Nagelsmann przed meczem z Villarreal CF (Liga Mistrzów) poinformował, że Davies jest gotowy do gry i wraca do składu drużyny po prawie czterech miesiącach absencji.

Dodajmy, że Alphonso Davies otrzymał nagrodę dla piłkarza roku 2021 w strefie Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów (CONCACAF). Jest on pierwszym Kanadyjczykiem wyróżnionym tym tytułem.

Jego reprezentacja (Kanada) wraca na mundial po 36 latach czekania. Zawodnik kluczowy mecz oglądał oczywiście popisy swoich kolegów, a wszystko relacjonował na Twitchu. Wszystko jest już w sieci. Na nagraniu widzimy płaczącego gwiazdora Bayernu Monachium, który ze szczęścia... tarzał się nawet po podłodze. Kolega Roberta Lewandowskiego nie krył wielkiego wzruszenia całą sytuacją.

Mecz Villarreal CF - Bayern Monachium odbędzie się 6 kwietnia o godz. 21:00. To spotkanie będzie można obejrzeć na żywo w TVP 1. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty. Rewanż 12 kwietnia w Monachium.

Czytaj także:
Piłkarz Cracovii pomaga armii
Zieliński porównał mecz do imprezy

Komentarze (0)