Nadchodzi przełom ws. Lewandowskiego? Zaplanowano ważne spotkanie

Getty Images / Stefan Matzke - sampics/Corbis / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Stefan Matzke - sampics/Corbis / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Wygląda na to, że Bayern Monachium w końcu bierze sprawy w swoje ręce. Hiszpańskie media donoszą o spotkaniu, które może ostatecznie wyjaśnić przyszłość Roberta Lewandowskiego.

Atmosfera w Bayernie Monachium zrobiła się bardzo napięta. Z jednej strony drużyna odpadła w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, co dla wszystkich jest wielkim zaskoczeniem. Z drugiej, w mediach z całego świata trwa dyskusja, gdzie będzie grać Robert Lewandowski. Sprawy zaszły tak daleko, że dziś nikt nie jest pewny, że Polak po sezonie zostanie w niemieckim gigancie.

Faworytem do pozyskania "Lewego" jest FC Barcelona. Podobno nawet odbyły się pierwsze rozmowy na temat hitowego transferu. Wszystkich dziwi postawa Bawarczyków, którzy wciąż nie zaprosili Polaka do rozmów na temat nowego kontraktu.

Wygląda jednak na to, że w Monachium w końcu się obudzili. Tak wynika z informacji przekazanych przez hiszpańską gazetę "Sport", która z kolei powołuje się na dziennikarza Rudy'ego Gallettiego.

"W najbliższych dniach dojdzie do spotkania między reprezentantem polskiego napastnika Pinim Zahavim a kierownictwem sportowym klubu na czele z Oliverem Khanem" - czytamy w "Sporcie".

Hiszpanie dodają, że w tej chwili kwestią sporną nie jest długość umowy. Bayern jest gotowy dać Lewandowskiemu dwuletni kontrakt, a takiego oczekuje Robert. Rozbieżności dotyczą jednak wynagrodzenia, bo kapitan reprezentacji Polski chciałby zarabiać 30 mln euro rocznie, a te żądania mogą być zbyt wysokie dla mistrza Niemiec.

Przełomem jednak jest fakt, że w końcu obie strony usiądą przy stole. To z kolei sprawia, że niebawem może się wszystko wyjaśnić.

Mario Gomez wbił szpilkę Lewandowskiemu. "To samolubne" >>
Smuda przestrzega Niemców przed TVP. Chodzi o transfer Lewandowskiego >>

ZOBACZ WIDEO: Czy reprezentacja Polski wyjdzie z grupy na MŚ? "Wreszcie nie jesteśmy w łatwej grupie"

Źródło artykułu: