Przypomnijmy, że Bartosz Salamon po przerwie wrócił do reprezentacji Polski. Przywrócił go do niej nowy selekcjoner, Czesław Michniewicz, który mocno liczył na tego właśnie obrońcę. Tymczasem Salamon w meczu towarzyskim ze Szkocją doznał kontuzji mięśnia przywodziciela.
Ostatecznie Michniewicz nie mógł z niego skorzystać w meczu barażowym ze Szwecją. Na początku mówiło się, że Salamon nie zagra już do końca sezonu 2021/22. - Tuż po doznaniu kontuzji zawodnik poleciał do Włoch. Tam została postawiona diagnoza, ale samo leczenie ma miejsce w Poznaniu - mówił niedawno trener Lecha Poznań, Maciej Skorża.
Wszystko wskazuje na to, że Salamon jest na bardzo dobrej drodze do powrotu. Ten może się wydarzyć w meczu finałowym Pucharu Polski, w którym to Lech zagra z Rakowem Częstochowa (2 maja).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dobre wieści dla kibiców kadry. Ten film daje nadzieje
Na kanale Meczyki na YouTube nowe informacje podał dziennikarz "Głosu Wielkopolskiego", Dawid Dobrasz. - Ten termin jest realny, ale nie jest to główny cel. To jest cel na zasadzie: chcemy, żeby Bartek był gotowy na finał Pucharu Polski i wtedy Maciej Skorża zdecyduje, co z tym zrobić - przekazał Dobrasz.
Powrót Salamona byłby niezwykle cenny dla Lecha - nie tylko w kontekście finału Pucharu Polski, ale również jeśli chodzi o walkę o mistrzostwo. Klub z Poznania jest liderem PKO BP Ekstraklasy, ale tyle samo punktów ma Pogoń Szczecin i Raków Częstochowa.
Czytaj także:
- Piszczek zdradza kulisy negocjacji Lewandowskiego. "Ani razu nie padło pytanie"
- Tak Lewandowski stara się zapomnieć o LM. Tysiące polubień pod zdjęciem żony